Nowelizacja budżetu i Wieloletniej Prognozy Finansowej to stały punkt niemal każdej sesji. Tym razem trzeba było m.in. zagospodarować rządową dotację dla gminy. Pieniądze zostaną przeznaczone na budowę szkoły w Wirach, roczny limit wydatków na tę inwestycję zostanie zwiększony do ponad 19 milionów zł.
Wójt gminy Jawornik Polski z Podkarpacia, nawiedzonej przez powódź, zwrócił się do wójta gminy Komorniki z prośbą o pomoc finansową na likwidację zniszczeń. Gmina Komorniki, decyzją wójta, ma przeznaczyć 50 tys. zł na naprawę dróg, co wymaga zgody radnych. Tylko jeden z nich, Klaudiusz Lipiński, miał wątpliwości.
– Dlaczego, w przeliczeniu na liczbę mieszkańców, mamy dawać trzykrotnie więcej niż Poznań? Dlaczego wojewoda nie pomoże gminie, której mieszkańców głosują głównie na PiS? Czy nie powinniśmy udzielić pomocy rzeczowej, by była gwarancja, że pomoc będzie właściwie spożytkowana? – dociekał. Wójt Jan Broda odpowiedział, że zmniejszenie kwoty pomocy byłoby ośmieszeniem się. – 50 tys. zł nas nie przewróci. Powinniśmy sobie pomagać. Sami też możemy znaleźć się w potrzebie. Nie powinniśmy sugerować się orientacją polityczną – apelował.
Skarbnik gminy Małgorzata Pinczak zapewniła, że w umowie zostanie wyszczególnione, na co ma być przeznaczona pomoc. Do końca roku podkarpacka gmina musi się rozliczyć, przedstawić faktury. Radni podjęli uchwałę o pomocy finansowej.
Cmentarz w Komornikach zostanie powiększony. Radni zadecydowali, przy jednym tylko głosie wstrzymującym się, o zmianie w studium uwarunkowań zagospodarowania przestrzennego, by można było wykorzystać teren przylegający do cmentarza. Piotr Wiśniewski przypomniał, że prace nad tym trwają już półtora roku, problem braku miejsca na pochówki jest wszystkim znany, nikt nie wyraża innej opinii. Kolejnym krokiem w staraniach o powiększenie cmentarza będzie uchwalenie planu miejscowego, oczywiście o ile większość radnych pozytywnie odniesie się do takiego dokumentu.
Wiele kontrowersji budził plan zagospodarowania obszaru w Wirach o powierzchni 125 hektarów, w rejonie ulic Wirowskiej i Kosynierów. Obrady komisji były długie i burzliwe. Podczas wyłożenia planu zgłoszono 13 uwag. Wójt je odrzucił, a radni podczas sesji mieli się do jego decyzji odnieść. Tylko w jednym przypadku, dotyczącym nawrotki, nie podzielili zdania wójta. Pozostałe wnioski nie mogły być przyjęte. Samorząd chce, by działki miały hektar powierzchni, zabudowa była ekstensywna, zachowane zostały tereny rolnicze.
Gdy wydawało się, że uchwała zostanie przyjęta, została wycofana z powodu uwag zgłoszonych przez radnych z Komisji Polityki Przestrzennej. Wprowadzono nową – o konieczności dokonania w planie zmian (proponowanych przez komisję) i ponowieniu procedury. – To precedensowa sytuacja, ale cieszę się, że wspólnie wybrnęliśmy – skomentował przewodniczący Marian Adamski. – Apeluję do radnych, szczególnie z Komisji Polityki Przestrzennej, by włączać się do pracy wcześniej, wtedy możemy wszystko skorygować. Za pracę projektanta trzeba przecież płacić – zwrócił uwagę wójt.
Firma dzierżawiąca od gminy teren, na którym znajdują się solary, chcąc zmniejszyć koszty zaciągania kredytu, wystąpiła o wydłużenie okresu umowy z 25 lat na 29. Do kasy gminy trafi więcej pieniędzy. Niektórzy radni interesowali się kosztami utylizacji urządzeń po eksploatacji, domagali się weksla zabezpieczającego, co wywołało długą dyskusję. Prawnik gminy stwierdził, że dopisanie tego warunku mogłoby być wykroczeniem poza kompetencje radnych, wojewoda mógłby uchwałę unieważnić. To wójt zawierający umowę powinien zadbać o stosowne zapisy. Radni w głosowaniu podzielili jego opinię.
W ośrodku zdrowia działa apteka, długoletni najemca pomieszczenia od gminy. Umowa kończy się, trzeba ją przedłużyć na dalsze pięć lat. Sprzeciwu radnych nie było. Wątpliwości radnych budziły inne dzierżawione od gminy nieruchomości, takie jak niewielkie działki przylegające do Jeziora Rosnowieckiego. Na dzierżawę się zgodzili, ale – jak sugerował Piotr Wiśniewski – pochylą się na tym tematem.
Place zabaw, boiska, siłownie zewnętrzne, były pod opieką Gminnego Ośrodka Kultury. Teraz trafiają pod skrzydła Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji, co wymaga zmiany w statucie tej instytucji. Niektóre obiekty, związane z domami kultury, pozostaną pod nadzorem GOK-u. Piotr Wiśniewski zauważył, że dobrze byłoby przekazać takie obiekty firmie zewnętrznej, wymagać od niej dobrych efektów pracy. Uchwała została podjęta przy jednym tylko głosie wstrzymującym się.
Mieszkaniec Plewisk, pan Piotr Tylkowski, prosił o udzielenie mu głosu podczas sesji. Interesował się budową ulic w Plewiskach – Porannej i Tęczowej. Mówił o fatalnym dojeździe setek osób do posesji, o konieczności równania terenu, o tumanach kurzu. Wyznaczone terminy inwestycji minęły. Wójt miał dobre informacje tylko w sprawie ul. Porannej. Procedury urzędowe trwają, mają się skończyć wiosną. Dodał, że podobne potrzeby występują w innych miejscowościach. Zaległości inwestycyjne rosną, gmina musi finansować oświatę, co ogranicza możliwości wydawania pieniądze.