To była ostatnia w kadencji sesja Rady Gminy. Następna odbędzie się już po wyborach, w nowym składzie, nie można jednak wykluczyć konieczności zwołania w kwietniu sesji nadzwyczajnej.
Przyjmowanie uchwal zaczęło się z prawie półtoragodzinnym opóźnieniem. Radnych odwiedzili bowiem rolnicy z terenu gminy. Jeden z nich, mieszkaniec Głuchowa wystąpił z przekazem dotyczącym sytuacji osób pracujących w tej branży. Podkreślił, że polscy rolnicy muszą spełniać surowe wymagania dotyczące sposobu produkcji, unikania groźnych substancji, ale jednocześnie nie ma przeszkód, by sprowadzać zza wschodniej granicy „syf z biletem na onkologię”.
Radni przyjęli stanowisko popierające postulaty polskich rolników. Marek Kubiak wnioskował jednak, by nie żądać całkowitej rezygnacji z Zielonego Ładu, ponieważ zawiera on elementy pozytywne i konieczne. Ostatecznie radni zgodzili się na stwierdzenie o odrzucenie Zielonego Ładu „w zakresie rolnictwa”.
Zanim decyzja taka zapadła i stanowisko zostało przegłosowane, odbyła się debata, pojawiły się stwierdzenia, że sprawa jest zbyt poważna, by podejmować szybkie decyzje, temat powinien trafić na obrady komisji. Pomysły takie został jednak, ku wyraźnej uldze rolników, odrzucone. Na prośbę radnych rolnicy poinformowali o utrudnieniach na gminnych drogach związanych ze środowymi protestami. Częstowali obecne w sali sesyjnej osoby świeżo wypieczonym chlebem, rozdali próbki oleju rzepakowego.
Przewodniczący Marian Adamski zaprosił radnych i pracowników Urzędu Gminy przed budynek, gdzie wykonane zostały pamiątkowe zdjęcia. Można było zacząć uchwalać pierwsze punkty merytoryczne. Zaczęło się tradycyjnie – od znowelizowania budżetu i Wieloletniej Prognozy Finansowej. Budżet, po informacjach z Urzędu Wojewódzkiego, rośnie do kwoty ponad 270 milionów zł.
Podobnie, jak w latach ubiegłych, fundusz sołecki nie zostanie wyodrębniony w gminnym budżecie. Sołtysi korzystają z własnych, skromnych funduszy, a jeśli występuje potrzeba sfinansowania ważnego dla mieszkańców zadania, zwracają się do Urzędu Gminy.
Radni zwyczajowo uchwalili też wykaz kąpielisk. GOSiR przedstawił stosowne wnioski, wystąpił o opinię Sanepidu, Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, Wielkopolskiego Parku Narodowego, który zastrzegł, by nie propagować, nie reklamować tych miejsc. Kąpieliska gminne (nad Jeziorem Jarosławieckim i Jeziorem Chomęcickim) będą czynne od 31 czerwca do 1 września, w godzinach od 11 do 19.
Uchwalony został miejscowy plan dla Plewisk, w rejonie ulicy Szałwiowej, przy torach kolejowych. To drugi etap, pierwszy wynikał z konieczności zlokalizowania parkingu związanego z węzłem przesiadkowym na ul. Grunwaldzkiej. Nowy dokument uwzględnia obsługę komunikacyjną, w tym parking, drogę wewnętrzną, zbiorniki retencyjne.
Inny uchwalony plan dotyczy Komornik, ulica Żabikowska. Obowiązuje tam już plan, ale konieczne jest usankcjonowanie płaskich dachów, dotychczas występowała konieczność budowania tylko stromych. Ograniczone też zostały usługi i reklamy.
Trzeba było uchwalić aktualność studium uwarunkowań zagospodarowania przestrzennego. Dokument straci ważność po wejściu w życie planu ogólnego, nie później niż do końca przyszłego roku. Stwierdzona też została aktualność planów miejscowych. Niektóre wymagają zmian. Obecnie plany zagospodarowania obowiązują dla ponad 50 procent obszaru gminy, a gdyby nie uwzględnić terenu Wielkopolskiego Parku Narodowego, to nawet dla 70 procent. Jest to bardzo dobry wynik. Dominują tereny mieszkaniowe, mniejszy obszar zajmują rolnicze i przeznaczone pod aktywizację gospodarczą.
Gdzie nie obowiązują plany, inwestorzy występują o warunki zabudowy. Odbyło się 186 takich postepowań, najwięcej dla terenów w Rosnowie-Szreniawie, mniej w Chomęcicach, jeszcze mniej w Komornikach. Radni zadecydowali o przystąpieniu do opracowania planu dla Chomęcic, w rejonie ulic Poznańska, Wspólna, Bajkowa. Cel – racjonalne gospodarowanie terenem, ustalenie, że na jednej działce może stanąć jeden budynek, zgodnie z polityką gminy.
Na nową edycję programu „opieka wytchnieniowa” Ośrodek Pomocy Społecznej może wydać ponad 233 tysiące zł. Skorzystają opiekunowie osób niepełnosprawnych, członkowie rodzin, którzy będą mogli się zregenerować, odpocząć, wyjechać.
Powtórzyła się sytuacja z ubiegłego roku. Kiedy radni dowiedzieli się, ile trzeba wydawać pieniędzy na opiekę nad zwierzętami bezdomnymi, rozpoczęli długą debatę, zastanawiali się nad możliwością oszczędniejszego wydawania pieniędzy, szukania innych rozwiązań. Nie jest o to łatwo, bo ustawa nakazuje korzystanie ze schroniska dla zwierząt albo należenia do związku międzygminnego. Można też myśleć o własnym schronisku, co jest jednak nieopłacalne ze względu na szczególne wymagania budowlane, weterynaryjne. Za współpracę ze schroniskiem w Skałowie gmina płaci rocznie ponad 350 tysięcy zł, stawki są przeliczane na liczbę mieszkańców. Program został mimo wszystko uchwalony, ale przed szukaniem tańszych rozwiązań gmina nie ucieknie.
Zmieniony został regulamin wynagradzania nauczycieli szkolnych i przedszkolnych. Na wniosek Związku Nauczycielstwa Polskiego dodatek funkcyjny dla wychowawców rośnie z 300 do 400 zł. Jak tłumaczył radny Piotr Napierała, nauczyciel z zawodu, nauczyciele unikają tej funkcji. Wiąże się ona z biurokracją, przybywa dzieci, mimo inflacji od dwóch lat obowiązuje ta sama stawka. Radni podzielili jego stanowisko.
Jedna z ulic w Wirach będzie nosić nazwę Śnieżnej. Innej ulicy w tej miejscowości – Podleśnej – dotyczy skarga złożona na wójta. Jest ona nietypowa, bo skarżą się osoby nie chcące budowy ulicy, obawiające się wycięcia lasu, przygotowania terenu pod budowę nowych domów. Jak się okazuje, wąska ulica będzie miała charakter lokalny, nikt nie chce wycinać lasu, więc skarga została uznana za bezzasadną.