Kilka tygodni temu mieszkańcy Szreniawy doczekali się domu kultury z prawdziwego zdarzenia. Pierwszym po uroczystym otwarciu poważnym wydarzeniem tam zorganizowanym było zebranie wiejskie. Frekwencja dopisała, uczestnicy byli usatysfakcjonowani spotkaniem z władzami gminy. Rozmawiali z nimi wójt Jan Broda i jego zastępca Tomasz Stellmaszyk, przewodniczący Ray Gminy Marian Adamski i jego zastępca Piotr Wiśniewski. Zebranie otworzył sołtys Władysław Kwaśniewski i prowadzenie go powierzył panu Florianowi.
Pierwszym tematem było bezpieczeństwo. Miejscowość ta, jak podkreśliła Sylwia Lokke, komendant Straży Gminnej, należy do wyjątkowo spokojnych. Na 2588 interwencji, podejmowanych w ciągu roku przez strażników gminnych, na Szreniawę przypadły tylko 94. Dotyczyły zachowania porządku, czystości i ochrony środowiska, zagrożenia życia i zdrowia, znajdowania martwych zwierząt. Były to pojedyncze przypadki.
Mieszkańcy prosili o zwrócenie uwagi na nadmierną prędkość pojazdów, interesowali się kontrolą spalania nieczystości w domowych kotłowniach. Pani komendant tłumaczyła, jakie obowiązują procedury, jak przebiegają kontrole. Mowa była o wymianie przestarzałych pieców na nowoczesne. Gmina dofinansowuje takie działania, a całkowita eliminacja „kopciuchów” będzie możliwa za siedem lat. Wielkopolskie gminy, będące w gorszej sytuacji niż Komorniki, apelują do samorządu wojewódzkiego o wydłużenie okresu obowiązkowej wymiany pieców na nowoczesne. W przyszłości region ma przestać używać do ogrzewania węgiel.
Sołtys złożył sprawozdanie finansowe z lat 2022, 2023, wymienił zadania finansowane przez radę sołecką, takie jak dwukrotnie w roku powtarzane akcje sprzątanie świata, organizacja dni babć i dziadków, festynów rodzinnych, turnieju piłkarskiego, najpierw na starym boisku, a od ubiegłego roku już w nowym obiekcie w Szreniawie. Sołtys wyraził nadzieję, że turniej ten wejdzie na stałe do imprez GOSiR-u. Wymieniał też konkretne działania realizowane na rzecz społeczności, a finansowane przez gminę, takie jak budowa fragmentu chodnika, montaż koszy na śmieci, koszenie trawy, posadzenie 30 tui i 11 lip. Problemem było oświetlenie drogi prowadzącej do stacji kolejowe, ale przy pomocy kolei i władz gminy udało się problem ten rozwiązać.
Władysław Kwaśniewski wymienił też zadania czekające na radę sołecką w najbliższej przyszłości. Mieszkańcy prosili o konkretne działania, takie jak oświetlenie drogi za Żabką w kierunku ul. Poznańskiej. Sołtys obiecał, że zacznie rozmowy w tej sprawie. Podzielił się też osobistymi planami – ta kadencja jest jego ostatnią. Wójt wyraził nadzieję, że nastąpi zmiana tego postanowienia, zebrani go poparli. Kierująca „Świetlicą” (protokołująca zebranie) Izabela Frąckowiak dokładnie i szczegółowo omówiła program odbywających się tu cyklicznych zajęć, a jest on szeroki i atrakcyjny. Będzie też poszerzony, bo możliwości organizacyjne są teraz większe.
Informacjami o sytuacji gminy podzielił się z mieszkańcami wójt Jan Broda. Podkreślił, że właśnie uczestniczy, w tej roli, w ostatnim swym zebraniu wiejskim. Kończy bowiem urzędowanie, choć z pracą samorządową się nie rozstaje. Powiedział, że do Szreniawy zawsze jeździł z satysfakcją i optymizmem, mógł tu liczyć na życzliwość i rzeczowość. Podziękował mieszkańcom za zaufanie. Podkreślił, że miejscowość ma za sobą owocny rok. Doczekała się domu kultury, obiektu sportowego z nowoczesnymi boiskami, kortami, szatniami. Poinformował, że gmina przejmie miejscową stację kolejową, a kolej zatrzyma tylko urządzenia techniczne, takie jak nastawnia. Jeśli uda się znaleźć pieniądze, samorząd zamieni to miejsce w prawdziwą perełkę.
W tym roku gmina będzie mogła wydać co najmniej 253 miliony zł, tyle zapisano w budżecie. Na inwestycje przeznaczy 60 milionów. Opłata za wywóz odpadów nie zmieni się w najbliższym czasie. Wójt apelował o spłacenie „śmieciowych” zaległości, które w gminie wynoszą milion zł, a we wszystkich objętych przez Selekt aż 11 milionów.
Przewodniczący Marian Adamski podziękował zebranym za całą kadencję współpracy. Podkreślił dobrem kontakty z sołtysem, z panią Izą ze „Świetlicy”. Ze Szreniawy nie pochodzi żaden radny gminny. To efekt nieszczęśliwego podziału okręgów wyborczych, jeden z nich obejmuje aż sześć mało ze sobą związanych miejscowości. Mimo tego cała Rada Gminy dbała o mieszkańców Szreniawy, a on darzył ich szczególnie dużą sympatią. Próby innego podziału gminy na okręgi wyborcze nie powiodły się, komisarz wyborczy przystał tylko na dodatkowy mandat. Będzie ich siedem na sześć miejscowości.
Zastępca wójta Tomasz Stellmaszyk informował o inwestycjach odbywających się w gminie i w Szreniawie, o najbliższych planach. Pewne jest już, że powstanie tu duży węzeł przesiadkowy, finansowany przez Unię Europejską. Taka jest decyzja Metropolii Poznań. Działania w tej sprawie ruszą już w tym roku, będzie można zorganizować przetarg typu „zaprojektuj i zbuduj”. Przy tej okazji będzie można zadbać o przejście na ulicy Jeziornej. 6 milionów zł będzie można wydać na zbiornik retencyjny w Rosnowie. Ma być on stale wypełniony, przejmie część wody płynącej Wirynką do Komornik.
Mieszkańcy mogą liczyć na budowę konkretnych ulic. Program drogowy gminy został zmodyfikowany. Opóźnienia, jakie wystąpiły, wynikły z konieczności finansowania dużych inwestycji kubaturowych. Działania zaczną się na ulicach Chopina, Moniuszki, Rubinowej. Potem na ulicy Paderewskiego i Bacha. Celem jest umożliwienie przejazdu przez osiedla ciągiem utwardzonych dróg. Mieszkańcy interesowali się konkretnymi miejscami, uściślali otrzymywane informacje. Wymienionych zostanie ponad 800 lamp. Tomasz Stellmaszyk mówił też o działaniach na rzecz całej gminy, takich jak odbudowa zabytkowej organistówki w Komornikach.
Wiceprzewodniczący Rady Gminy Piotr Wiśniewski podzielił się planami połączenia sił z Muzeum Narodowym Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego – wspólnym wystąpieniu do KOWR-u o grunty. Muzeum zyskałoby miejsce na dodatkowe ekspozycje (z myślą na przykład o samolotach ze swej kolekcji), gmina otrzymałaby tereny wokół Jeziora Szreniawskiego. Obszar ten można byłoby zagospodarować, zyskując ciekawe, służące mieszkańcom tereny. Gmina nie ma miejsca, w którym stale organizowane by były takie wydarzenia, jak Dni Komornik, dożynki. Pozyskane grunty świetnie by się do tego nadawały. Powstaje już koncepcja takich działań.
Piotr Wiśniewski mówił też, na prośbę jednego z mieszkańców, o poziomie wód w gminnych jeziorach. Po deszczowych miesiącach sytuacja bardzo się poprawiła. Kilka takich kolejnych lat byłoby zbawieniem. Konieczne są jednak działania takie, jak naprawa, przywrócenie ciągłości rowów melioracyjnych i inwentaryzacja oraz naprawa sieci drenarskich.