Niebezpiecznie zrobiło się w drugi dzień świąt w Komornikach na ulicy Poznańskiej, gdy wiatr złamał podwójną latarnię. Jej fragment wisiał na samych kablach nad jezdnią i zagrażał przejeżdżającym samochodom. Przez dwie i pół godziny strażnicy gminni kierowali tu ruchem wahadłowym. Firma odpowiedzialna za alarmowe usuwanie takich awarii ma siedzibę aż w Gnieźnie, więc sporo czasu musiało upłynąć, zanim ekipa dotarła na miejsce.
Ilość wyświetleń: 260