Spotkanie z senatorem Marciem Bosackim i starostą poznańskim Janem Grabkowskim zorganizowało komornickie koło Platformy Obywatelskiej kierowane przez radnego powiatowego Mirosława Wielocha. Mowa była o niełatwej sytuacji Polski, perspektywie powrotu demokracji, naprawie państwa i zabezpieczeniu go przed ponownym zdemolowaniem instytucji publicznych, o sytuacji samorządów okradanych przez rządzących z finansów. Do Centrum Tradycji i Kultury w Komornikach przyszli mieszkańcy, wielu było też samorządowców.
Senator Bosacki opowiedział o ostatnich wydarzeniach w Senacie, goszczącym niedawno kilku ministrów odpowiedzialnych za problemy najbardziej nurtujące obywateli. Czy w Polsce będzie zimą dostępny węgiel? Czy otrzymamy ogromne pieniądze z Krajowego Programu Odbudowy? Senatorowie otrzymywali sprzeczne odpowiedzi na te pytania.
– Wiadomo, że oni 170 miliardów euro z KPO nie chcą, bo wymagałoby to przywrócenia samorządności, a rządzący wolą zachować bat na sędziów – stwierdził senator. Podobnie ma się sprawa z węglem, też padają sprzeczne ze sobą i często zmieniane słowa. – We Francji rezygnuje się z podświetlanych reklam, żeby zaoszczędzić pieniądze. W każdym kraju wdraża się plany ratunkowe. W Polsce nikt niczego nie planuje, tylko modli się o łagodną zimę – podsumował Marcin Bosacki.
Zdaniem senatora, Polacy wiedzą już, że w kraju będzie źle, tylko nie wiedzą, jak bardzo. Z każdej miejscowości dochodzą informacje o zamykających się firmach, których nie stać na utrzymywanie lokali. Gdy sytuacja stanie się tragiczna, rząd PiS zostanie zmieciony. Senat próbuje ratować sytuację, ale ma małe kompetencje. Przygotowuje projekty uchwał, które pani marszałek Sejmu chowa do szuflady. Trwają rozmowy o utworzeniu nowego paktu senackiego, by ugrupowania obecnie opozycyjne zdobyły co najmniej 60 procent miejsc w izbie wyższej.
Uczestnicy spotkania zadawali pytania. Co z podsłuchami Pegasusem? Zdaniem senatora, wiadomo, że działalność taką finansował minister Ziobro, a podsłuchy realizowani ministrowie Kamiński i Wąsik. Do Polski wybiera się komisja Parlamentu Europejskiego badająca sprawę Pegasusa. Odwiedziła Izrael, być może będzie mogła polskim senatorom przekazać informacje pozyskane od twórców i administratorów tego systemu. – Poszlaki i tak wskazują na to, że rządzący Polską mają teraz coś lepszego, skuteczniejszego. Podczas kampanii wyborczej trzeba będzie się pilnować – podkreślił Marcin Bosacki.
Co po rządach PiS? Jak się zabezpieczyć na przyszłość, by nie powtarzała się sytuacja niszczenia praworządności, jakie zastosować zabezpieczenia? Sytuację może uratować większość konstytucyjna pozwalająca wprowadzić do ustawy zasadniczej zapisy np. o niezależności od rządu prokuratora generalnego. Senator przyznał, że zwykłe ustawy łatwo będzie można zmienić. Wśród opozycji trwają obecnie rozmowy na ten temat. Być może uda się wysoko wygrać wybory w sytuacji, gdy Polscy są coraz bardziej wściekli na rządzących, widzą przecież powszechne złodziejstwo władzy, niszczenie struktur państwa.
Inne pytanie dotyczyło zagwarantowania niezależności samorządu, bezpieczeństwa finansów publicznych. Dziś samorządy są ograbiane przez państwo. Rząd uznaniowo podchodzi do subwencji oświatowej. Gmina Komorniki co rok musi dokładać do oświaty 60 milionów zł, płacąc za rząd. Marcin Bosacki poinformował, że Senat opracował projekt aktu prawnego zakładającego waloryzację subwencji zależnie od stopnia inflacji. Nie wiadomo jednak, czy nie trafi on na zawsze do biurka marszałek Witek.
Uczestnicy spotkania wskazywali trwające działania władzy na szkodę kraju. Zawłaszczane są przez partię publiczne pieniądze. Pytali – co opozycja zrobi z populistycznymi zapowiedziami? Będzie w to brnąć czy z obietnic zrezygnuje? Wiadomo, że zachowany zostanie program 500+, ale czy zostanie uzależniony od dochodów?
Starosta Jan Grabkowski, mówiąc o finansach samorządu, używał mocnych słów. Działając w Związku Powiatów Polskich, w Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu spotyka się ministrami, urzędnikami, którzy twierdzą, że przekazują samorządom pieniądze, ale prawda jest inna. Dają niewielkie kwoty na różne cele, a pozbawiają ogromnych kwot. Polski Ład, który pozbawił samorządy dużej części przychodów, zdezorganizował finanse. Sam powiat poznański stracił 50 milionów zł. – To jest bezprawie, kradzież w biały dzień – stwierdził Jan Grabkowski. Starosta mówił też o fatalnej sytuacji szpitali, w których niedługo zabraknie lekarzy. – One padną – przewiduje.
Jeden z uczestników spotkania zwrócił uwagę, że najbliższych wyborów nie można wygrać o 1 procent, bo w takim przypadku opozycja przegra tak, jak przegrała wybory prezydenckie. Jak zachęcić młodzież do głosowania? – padło pytanie. Senator Bosacki stwierdził, że gdyby opozycja miała jedną listę wyborczą, już dziś zdecydowanie wyprzedzałaby PiS. Wzorem dla Kaczyńskiego, jego zdaniem, nie jest Orban, ale Erdogan. W Turcji inflacja przekroczyła 50 procent. Rządząca partia sprywatyzowała, rozkradła cały kraj. Trzeba się przed tym ratować. Jeśli PiS zmieni okręgi wyborcze, by zwiększyć swoje szanse, nie będzie innego wyjścia niż jedna lista, ale zdaniem senatora opozycja wygra nawet wtedy, gdy powstanie kilka blików politycznych.
Mowa była o mediach. Mieszkaniec wyraził opinię, że telewizji publicznej nikt już nie traktuje poważnie, mało kto czyta papierowe gazety. Senator był natomiast zdania, że w małych miejscowościach ludzie słabo wykształceni wciąż telewizję oglądają i jej wierzą, a głosują liczniej niż młodzież w dużych ośrodkach. – Przychodzi moment, że propaganda już nie działa. Tak było w 1989 roku. Teraz mamy sytuację podobną – wyraziła opinię jedna z uczestniczek spotkania.
Inna osoba ostrzegała przed łamaniem konstytucji, jakim będzie przedłużenie kadencji samorządowej. Samorządy powinny wyrazić oburzenie, a tego nie robią, niektórym taka szkodliwa z punktu widzenia państwa decyzja odpowiada. Opozycja poza tym nie ma konkretnej propozycji dla małych miejscowości. Podobny pogląd wyraził wójt Jan Broda twierdzący, że w spotkaniu uczestniczą osoby, których przekonywać nie trzeba. Opozycja powinna natomiast być bardziej aktywna w regionach opanowanych przez PiS. Podkreślił też, że nie zamierza rezygnować, z przyczyn ideologicznych, z dofinansowania rządowego do gminnych inwestycji.
Jedna z uczestniczek spotkania oczekiwała informacji, co opozycja zrobi, by wygrać wybory. – Nie pytajcie, co wy zrobicie, by wygrać. Pytajcie, co my zrobimy – apelowała inna osoba.
