Radni, którzy spotkali się na kolejne sesji, znowelizowali gminny budżet na bieżący rok. Przekracza on teraz 302 miliony zł. Można dzięki temu wydać o ok. pół miliona zł więcej, na czym zyskają gminne inwestycje. Radni nie dyskutowali jednak o budżecie, ale o konkretnych zadaniach, przede wszystkim o nowym cmentarzu.
Najpierw jednak głos zabrał gość radnych, poseł Bartosz Zawieja (na zdjęciu). Podziękował za duży rozmach inwestycyjny. Zapewnił, że jako mieszkaniec Plewisk wspiera takie działania. Zabiega o fundusze europejskie na rzecz gminy i o pożyczki Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Mówił o rozbudowie infrastruktury sportowej, o partycypacji poznańskiego samorządu w budowie pływalni w Plewiskach. Zachęcił radnych do współpracy, podkreślił, że jest do ich dyspozycji. Zaprosił do Szreniawy, gdzie zorganizowany zostanie bieg z myślą o wspieraniu dzieci z autyzmem. Sołtysów zachęcił do udziału w szkleniach dotyczących współpracy w zespołach.
Dzięki zwiększeniu gminnego budżetu znalazły się dodatkowe pieniądze na inwestycje drogowe, związany z nimi wykup nieruchomości, oświetlenie ulic, rozwój monitoringu, większe wynagrodzenia w oświacie, dotacje dla Biblioteki Publicznej i Gminnego Ośrodka Kultury, zwiększenie wydatków w ramach Budżetu Obywatelskiego. Radni mieli możliwość zadania pytań w sprawie uchwały, jednak referująca ją pani skarbnik nie miała możliwości udzielania odpowiedzi. Nie ją indagowali radni, ale osoby odpowiedzialne za konkretne przedsięwzięcia. Mowa była o poszczególnych ulicach w Plewiskach, o konieczności starań o nowy cmentarz.
Kiedy radny Klaudiusz Lipiński długo wypowiadał się o ulicy Zielarskiej i innych dziękując za te inwestycje, przewodniczący Marek Kubiak przypominał, że przedmiotem uchwały jest budżet, a nie budowa dróg. Apel ten musiał potem kilka razy powtarzać. Kiedy debata się skończyła i uchwała została jednomyślnie podjęta, trzeba było znowelizować także Wieloletnią Prognozę Finansową. I w tym przypadku sprzeciwu nie było.
Podobnie, jak w ostatnich latach, Rada Gminy opowiedziała się za niewyodrębnianiem w budżecie funduszu sołeckiego. Głównym powodem była niechęć sołtysów do tej formy pozyskiwania pieniędzy na wydatki. Wójt Tomasz Stellmaszyk wymienił zagrożenia wynikające z korzystania z takiego funduszu. Każde zwiększenie kwoty na inwestycję, wynikające np. z rozstrzygnięcia przetargu, wymaga zwołania zebrania wiejskiego. Wójt niczego nie może zmienić. Jeśli zdarzy się odwołanie od rozstrzygnięcia, wtedy wydatek przepada, nie przechodzi na kolejny rok. – To nie jest tak, że te pieniądze leżą i czekają na ich wydanie – tłumaczył. Obecnie kwoty przekazywane przez gminę sołectwom są symboliczne, obowiązujące zasady pamiętają początek stulecia. W przyszłości ma nastąpić korzystna dla sołectw zmiana.
Radni zatwierdzili wykaz kąpielisk. Ich administrator, Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji w terminie złożył niezbędne dokumenty, ma zgodę Sanepidu i Wód Polskich. Obie gminne plaże czynne będą od 21 czerwca do końca sierpnia w godzinach od 11 do 19.
W 2019 roku gmina skorzystała z pożyczki Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na wymianę ogrzewania na gazowe w siedmiu obiektach, m.in. w szkołach. Efekt ekologiczny został spełniony, więc jest możliwość skorzystać z umorzenia ostatniej rady. Pozyskane w ten sposób pieniądze przeznaczone będą na montaż oświetlenia ulic w Plewiskach. Kilka należących do gminy nieruchomości, w Głuchowie, Komornikach, Wirach, zostało bezprzetargowo wydzierżawionych. Radni przedłużyli na następny rok funkcjonowanie programu opieki wytchnieniowej.
Joanna Skrzypczak, kierująca Wydziałem Ochrony Środowiska, przedstawiła wyczerpującą prezentację dotyczącą programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi. Gmina jest do takich działań zobligowana ustawą o ochronie zwierząt. Szczegółowo zostały omówiony wszystkie związane z tym aspekty. Program został zatwierdzony przez powiatowego lekarza weterynarii, miejscowe koła łowieckie. Radni uchwałę przyjęli, ale nie jednogłośnie. Sprzeciw wyraziły cztery osoby. Magdalena Mroskowiak podziękowała za profesjonalną prezentację, ale – jak stwierdziła – za uchwałą opowiedzieć się nie może z powodu zbyt wysokich jej zdaniem stawek płaconych przez gminę, głównie w schronisku w Skałowie.

Podczas sesji sprawozdawczej naczelnik OSP Plewiska Robert Kurasz (na zdjęciu powyżej) uczestniczył w akcji, więc nie mógł przedstawić sprawozdania z ubiegłorocznej działalności. Okazja pojawiła się teraz. Wyliczył podjęte interwencje dotyczące pożarów, zagrożeń miejscowych, wypadków drogowych. Mówił o działaniach profilaktycznych i o fałszywych wezwaniach, o zbieraniu darów dla powodzian i o szesnastu wyjazdach z darami do walczącej z rosyjskimi najeźdźcami Ukrainy. Uzyskał od radnych i od wójta Tomasz Stellmaszyka podziękowania. Marek Kubiak zwrócił uwagę, że formacja jest ochotnicza, ale strażacy działają kosztem swych rodzin narażając życie. – Chronią nas ryzykując poniesienie najwyższej ofiary, zawsze możemy na ich pomoc liczyć – mówił.
Klaudiusz Lipiński też podziękował, ale i rozpoczął dyskusję na temat gaszenia samochodów z napędem elektrycznym, interesował się szczegółami. Marek Kubiak, przypominając poprzednią sesję i debatę o automatycznej skrzyni biegów w aucie kupionym przez GOK, pytał żartobliwie o gaszenie takich rozwiązań technicznych.
Na ręce naczelnika podziękowania dla całej załogi złożył też Marian Adamski, a Robert Kurasz wyraził wdzięczność za wsparcie samorządu. Przypomniał, że podstawowa odzież strażaka, z hełmem i innymi elementami, warta jest 10 tysięcy zł.