Dobra wiadomość dla osób, które złożyły w Urzędzie Gminy Komorniki wniosek o dofinansowanie wymiany przestarzałych, dymiących pieców na nowoczesne źródła ciepła, ale się nie załapały, bo kwota, jaką samorząd mógł wydać, jest ograniczona. Już na początku maja było wiadomo, że trzeba ją zwiększyć, i to dwukrotnie. I tak się stanie, jeżeli podczas najbliższej sesji radni zgodzą się na zmianę w budżecie gminy.
Nie ma mieszkańca gminy Komorniki, ani żadnej innej, który nie chciałby oddychać czystszym niż do tej pory powietrzem. Nie ma też takiego samorządu, który spowodowałby natychmiastową poprawę, zafundował wszystkim nowoczesne piece i płacił potrzebującym za zużyty gaz. To jest proces, który zabierze jeszcze dużo czasu. Niejeden sąsiad zdąży złożyć na drugiego skargę za emitowanie trującego dymu.
W tym roku radni zaakceptowali wydanie 200 tysięcy zł na dofinansowanie mieszkańcom wymiany pieców. Według najnowszych ustaleń, każdy wnioskodawca mógł liczyć na 7 tysięcy zł, co zdecydowanie zwiększyło zainteresowanie dotacją. Sygnalizował to władzom samorządowym kierownik Wydziału Infrastruktury Komunalnej w Urzędzie Gminy. Od razu zaczęły się rozmowy z udziałem wójta i prezydium Rady Gminy. – Nie mieliśmy wątpliwości, że trzeba kwotę przeznaczoną na dofinansowanie radykalnie zwiększyć – mówi Piotr Wiśniewski, wiceprzewodniczący Rady Gminy.
Pula, jaka była początkowo do wykorzystania, pozwoliła na pozytywne rozpatrzenie 28 wniosków o dofinansowanie. Mniej więcej tyle samo wniosków wciąż czeka na decyzję. – Postanowiliśmy zwiększyć pulę pieniędzy na ten cel. I to dwukrotnie, do 400 tysięcy zł. Dzięki temu w gminie powinno zniknąć dwadzieścia kilka dymiących kominów – podkreśla wójt Jan Broda.