Padający od rana deszcz nie zniechęcił wolontariuszy ze skarbonkami, zbierających od przechodniów datki. Najwięcej ich było w okolicy sklepów, zakaz handlu nie obowiązywał. Wolontariusze pojawiali się też przy kościołach, na przystankach. Ciekawe imprezy, połączone ze zbieraniem pieniędzy na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, zorganizował Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji: „Bieg na szóstkę”, rajd nornic walking, turniej tenisa stołowego. Dużo się działo w oddziałach Gminnego Ośrodka Kultury w różnych sołectwach, największą liczbę mieszkańców tradycyjnie przyciągnął Finał organizowany z w Centrum Tradycji i Kultury.






Od południa wydarzenie goniło tam wydarzenie. Na warsztaty zorganizowane specjalnie dla nich mogli liczyć najmłodsi, kolejka chętnych ustawiła się do malowania twarzy. Oblężona była też fotobudka 360. Starsi podziwiali ciekawe pojazdy stojące przed budynkiem. Na scenie sali widowiskowej odbywały się kolejne występy, publiczność się nie nudziła, nikt nie zliczy zdjęć, jakie wykonano zwłaszcza najmłodszym artystom. Można było podziwiać pokazy tańca, posłuchać kolęd i pastorałek, Pan Przygoda zachęcał, oczywiście żartobliwie, do jedzenia owadów, prezentował egzotyczne zwierzęta. Koncertowały zespoły muzyczne i wokalne. Mnóstwo emocji, jak zwykle, towarzyszyło licytacji na rzecz 33 Finału WOŚP. Największym zainteresowaniem cieszyły się piłki z autografami piłkarzy Lecha, nabywcy zasilili Fundację WOŚP kwotą przekraczającą tysiąc zł. Sprzedane zostały obrazy, książki, inne cenne dla uczestników licytacji przedmioty.
W tym czasie, także po tradycyjnym światełku do nieba, trwało liczenie zebranych pieniędzy. Osoby przy tym pracujące miały świadomość, że do późnej nocy nie zabraknie im zajęcia. Wolontariusze wracali z terenu, wysypywali zawartość skarbonek, korzystali z możliwości pokrzepienia się czymś ciepłym, czekały na nich zupa, kawa, herbata, ciasto. Niektórzy musieli suszyć ubranie.




