W przyszłym roku gmina Komorniki ma uzyskać dochody w wysokości 318 milionów zł. Wydatki sięgną 329 milionów, z czego ponad 72 miliony zł posłużą inwestycjom, a deficyt zostanie pokryty przychodami budżetowymi. Taką decyzję podjęli gminni radni bez żadnego głosu sprzeciwu, po krótkich obradach, omówieniu największych wątpliwości podczas spotkania wszystkich komisji.
Bimbą do Plewisk
Wójt Tomasz Stellmaszyk, otwierając debatę na temat sytuacji finansowej gminy i przyszłorocznego budżetu, omówił główne przedsięwzięcia. W styczniu mają zapaść decyzje na temat budowy całorocznego lodowiska. Gmina ma na to fundusze, ale i nadzieję na dofinansowanie z zewnątrz. Kończy się budowa łącznika między dwoma budynkami Szkoły Podstawowej nr 2 w Plewiskach, a kończą się rozmowy z właścicielem gruntu w sprawie zastąpienia kontenerów przy Szkole Podstawowej nr 1 trwałym budynkiem. Po uzyskaniu porozumienia zaczną się prace nad planem zagospodarowania.
Projektując przedszkole w Wirach trzeba uwzględnić lokalizację miejsca do czasowego schronienia mieszkańców. Podobne pomieszczenie znajdzie się pod nową siedzibą OSP w Plewiskach, choć nie wiadomo, czy w osobne schronienia będą wyposażone planowane w tym kompleksie komisariat policji i pogotowie ratunkowe. Wiadomo już, że będzie to element kompleksu sportowego z pływalnią w Plewiskach i centrum sportu w Komornikach.
W planach jest budowa drogi prowadzącej do obwodnicy Chomęcic, przebiegająca za szkołą. Dużo zależy od tamtejszego rolnika i jego upraw. Za rok będzie dobiegać odbudowa organistówki. Przez cały rok potrwają przygotowania do budowy ronda turbinowego w Komornikach. Najpierw powstanie droga prowadząca od ul. Poznańskiej w kierunku Wir, do ul. Żabikowskiej.
Najciekawszą informację wójt przekazał na koniec – o planach połączenia Plewisk z Poznaniem trasą tramwajową. W pobliżu nowego węzła z tunelem pod torami kolejowymi nie trzeba budować pętli, wystarczą wagony kursujące wahadłowo. Gotowa jest już analiza, przedstawia się ona obiecująco. Za kilka lat planowane jest nowe rozdanie funduszy europejskich, po złożeniu wniosku są szanse na 60-70 procent dofinansowania do tej inwestycji. Korzyści są niewątpliwe, także dla Poznania, do miasta nie będzie musiało wjeżdżać ok. stu autobusów dziennie.
Budżet wszystkich radnych
Pani skarbnik Magdalena Surdyk przeczytała pozytywną opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej na temat budżetu gminy. Pytań w sprawie tego dokumentu było niewiele. W głosowaniu 20 radnych opowiedziało się za uchwałą budżetową, jedna osoba była nieobecna. Podobne poparcie otrzymała uchwała o Wieloletniej Prognozie Finansowej na lata 2026-2034.
Po ogłoszeniu wyniku głosowania przewodniczący Rady Gminy Marek Kubiak mówił o optymistycznej sytuacji budżetowej, jednak wyraził niepokój o sytuację finansową w przyszłości. – Obawiam się wpływu na nas czynników niezależnych od gminy, takich jak sytuacja finansowa państwa. Możemy na tym ucierpieć – stwierdził. Podziękował radnym i pracownikom Urzędu Gminy.

Swoim współpracownikom i radnym dziękował też wójt Tomasz Stellmaszyk. – Pozytywnie uchwalone absolutorium i wynik 20:0 przy budżecie wysoko zawiesza nam poprzeczkę. Rodzi stres, bo trzeba to utrzymać. Nasze pomysły, takie jak dotyczące budowy tramwaju, wydają się szalone, ale trzeba być gotowym i mieć argumenty, gdy pojawi się szansa zbudowania czegoś nowego – podkreślił.
Plany budzą wątpliwości
Zanim radni zajęli się przyszłorocznym budżetem gminy, pochylili się na innymi uchwałami. Nie zajęli się wszystkimi zapisanymi w porządku obrad. Na wniosek Krzysztofa Ratajczaka, przewodniczącego Komisji Planowania Przestrzennego, odłożyli uchwalenie planów zagospodarowania terenów w Chomęcicach, Rosnówku, Szreniawie. Chcą wcześniej omówić problemy związane m.in. z przebiegiem dróg.
Zadecydowali natomiast o rozpoczęciu prac na innymi planami zagospodarowania. Teren w Komornikach między ul. Jeziorną a Poznańską, vis a vis Green Hotelu i centrum sportowego, o powierzchni ponad 11 hektarów, ma zmienić przeznaczenie. Znajdą się tam boiska do siatkówki, zastępujące te z drugiej strony ulicy, likwidowane w związku z inwestycją sportową. Być może znajdą się tam trybuny. Jest pomysł budowy szkoły w tej lokalizacji, a także pełnowymiarowej, 400-metrowej bieżni lekkoatletycznej. Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych, mieszczące się na ul. Zakładowej, chce budować siedzibę po drugiej stronie tej ulicy. Wymaga to uchwalenia nowego planu, dopuszczającego działalność gospodarczą. Gmina decyzją radnych przystępuje do prac nad nim.
Wójt ma obowiązek zgłaszania raz do roku żądań związanych z planowaniem przestrzennym. Właściciele nieruchomości składają roszczenia, gdy uniemożliwia się im lub ogranicza możliwości korzystania z nich. Podobnie się dzieje, gdy następuje zmniejszenie wartości tej nieruchomości. Żadne takie żądanie ostatnio nie wpłynęło. Bywają też sytuacje odwrotne – gmina nalicza właścicielom opłaty planistyczne, gdy wartość nieruchomości rośnie. Wpływy gminy z tego tytułu są niewielkie, liczy się je w tysiącach złotych.
Gmina przekaże miastu Poznaniowi dotację w wysokości 313 tys. zł za prowadzenie szkół podstawowych, do których uczęszczają jej mieszkańcy. Chodzi o szkoły z klasami integracyjnymi, sportowymi, artystycznymi. Dotyczy to ok. 300 uczniów mieszkających w gminie Komorniki. Ten sposób rozliczania się obowiązuje od 2018 roku. Wynika z niedostatecznego finansowania oświaty przez państwo.
Czyj jest parking?
Niespodziewanie długą i zawziętą dyskusję wzbudziła uchwała o ustaleniu opłat za korzystanie z parkingu typu Parkuj & Jedź na Junikowie. Tylko nieliczne osoby, nie posiadające biletu na komunikację zbiorową, korzystają z tego obiektu odpłatnie. Nowa stawka wynosi nie 10, a 12 zł i jest identyczna, jak we wszystkich takich obiektach w aglomeracji, zarządzanych przez miasto. Wszystkie takie obiekty działają na tych samych zasadach. Radni dociekali, do kogo trafiają pieniądze za korzystanie z tych miejsc, kto je utrzymuje. Rozpoczęli długą dyskusję na temat osób bezdomnych korzystających z poczekalni. Te same zjawiska występują wszędzie, sposobem na to jest otwieranie poczekalni na krótko, w ostatniej chwili. Przewodniczący Marek Kubiak próbował nie dopuścić do dyskusji nie związanej z treścią uchwały, co nie wszystkich przekonało. Radni w styczniu mają otrzymać kompleksową informację na temat parkingu położonego w gminie, ale nie przez gminę zarządzanego.
Zebranie wiejskie w Chomęcicach zostało zdominowane przez temat rozkładu jazdy autobusów. Część mieszkańców sprzeciwiała się nowym trasom. Usłyszeli wówczas od przedstawicieli PUK-u prośbę o przysyłanie mailem opinii na ten temat, składanie wniosków. Jak zdradziła prezes Agata Ożegowska, wpłynęły tylko trzy takie maile. Przedstawiła zmiany w funkcjonowaniu gminnej komunikacji, porozumieniu w tej sprawie z miastami Poznań i Luboń, gminą Dopiewo.
Wszyscy kochają przyrodę. Niektórzy inaczej
Nowy budżet gminy nie podzielił radnych, ale uczyniła to uchwała ustanawiająca aleję drzew w Szreniawie pomnikiem przyrody. Wszyscy byli zwolennikami tego rozwiązania, przedstawiali się jako zwolennicy chronienia cennych przyrodniczo obiektów, ale niektórzy wyrażali obawy o kolizję z planowanymi na tym terenie działaniami. Radna Julia Pankiewicz-Sobisiak wniosła o zdjęcie uchwały z porządku obrad, powrotu do niej po uchwaleniu planu zagospodarowania. Obawiała się, że formalne uwarunkowania mogą doprowadzić do opóźnień i nieporozumień w trakcie prowadzenia inwestycji w sąsiedztwie, budowy dróg, a nawet małej architektury, takiej jak ławki, oświetlenie. Część radnych poparła ją.

– Dlaczego próbujecie rozwiązać problem od tyłu? Chcecie sobie zastrzec możliwość zniszczenia drzew w trakcie inwestycji? Jeśli te drzewa rzeczywiście są dla was cenne, podejmijcie decyzję o ich ochronie, bo to jest najważniejsze – apelował Przemysław Pełko, zastępca wójta. Joanna Skrzypczak, kierująca Wydziałem Ochrony Środowiska Urzędu Gminy przypomniała, że wszystkie drzewa podlegają ochronie, nie tylko pomnikowe. Większość radnych opowiedziała się za ustanowieniem pomnika przyrody, choć do podjęcia takiej decyzji konieczna była godzinna dyskusja.
Nie jest to jedyny taki pomnik w gminie. Inwentaryzacja wykazała, że jest ich siedem, a decyzje w ich sprawie sięgają lat 50. I 60. W pięciu przypadkach pomnikami są pojedyncze drzewa, a w dwóch grupy drzew, np. w uroczysku Kątnik, gdzie ciekawostką jest jeden z ośmiu dębów, na którym pasożytuje narośl też będąca pomnikiem przyrody.
Komisja Skarg, Wniosków i Petycji rozpatrywała skargę na zaniedbania przy modernizacji ulicy Akacjowej w Komornikach. Gmina, zdaniem skarżących, nie podjęła żadnych działań w tej sprawie. Komisja jednak orzekła, że opóźnienia występują, podobnie jak w innych takich przypadkach, ale zaniedbań nie ma, postępowanie jest w toku, inwestycja zapisana jest w budżecie. Skarga jest więc niezasadna, z czym Rada Gminy się zgodziła.