Po czterech kadencjach Krystyna Kroll-Chilomer, sołtys Głuchowa, zrezygnowała z ubiegania się o wybór na kolejną. Jak tłumaczyła, coraz jej trudniej godzić dwie funkcje, a jest też radną gminną. Kiedy prowadziła pierwsze w nowej kadencji samorządu zebranie wiejskie w swej miejscowości, stało się oczywiste, że kandydatury swej nie zgłosi, bo procedura wyborcza to wyklucza.
Na spotkanie z mieszkańcami sołectwa przyszły władze gminy z wójtem Tomaszem Stellmaszykiem, jego zastępcami Katarzyną Trzeciak i Przemysławem Pełko, przewodniczącym Rady Gminy Markiem Kubiakiem. Nad przebiegiem procedur wybierania sołtysa i rady sołeckiej czuwał mecenas Piotr Loretański, a pracownicy Urzędu Gminy z sekretarzem Olgą Karłowską zadbali o techniczną stronę głosowań – druk kart wyborczych, ich stemplowanie. Obecni byli sołtysi z innych miejscowości, radni gminni.
Odchodząca pani sołtys złożyła finansowe sprawozdanie. Wymieniła wydatki, imprezy dla mieszkańców finansowane przez radę sołecką. Do dyspozycji w tym roku jest jeszcze ok. 2 tys. zł. Mówiła o festynach, piknikach, takich wydarzeniach, jak Dzień Dziecka. Przedstawiła działania mające na celu poprawę komfortu życia mieszkańcom. Dużo uwagi poświęciła stawom, drogom rowerowym, chodnikom, remontowi Dworku, projektowanemu placowi zabaw. Wspominała o staraniach o inwestycje w Głuchowie finansowane przez budżet gminy. Podziękowała odchodzącej radzie sołeckiej, mieszkańcom, władzom gminy.
Zaczęła się procedura wyboru sołtysa. Mieszkańcy zgłosili tylko jedną kandydatkę – Agnieszkę Zatoń (na zdjęciu poniżej). Przedstawiając się poinformowała, że w Głuchowie mieszka od urodzenia, pracuje zawodowo, ma troje dzieci, planuje już pierwsze działania na rzecz mieszkańców. Komisja skrutacyjna przeprowadziła głosowanie, w wyniku którego za kandydatką opowiedziało się 49 osób, przeciw było 8.
W przerwie miedzy głosowaniami zastępczyni wójta Katarzyna Trzeciak informowała o planach stworzenia Centrum Usług Społecznych w obiekcie po byłym Green Hotelu. Najpierw jednak trzeba uzyskać diagnozę potrzeb mieszkańców. Zachęciła do wypełnienia ankiety, którą można było uzyskać na miejscu. Przemysław Pełko zwrócił uwagę, że przez 11 lat, od kiedy mieszka w gminie, Głuchowo bardzo się przeobraziło. Mówił o przeprowadzonych tu i planowanych inwestycjach. Wspomniał o instalacji systemu monitoringu, o braku pozwolenia na budowę ul. Stawnej. Skarżył się na restrykcyjne trzymanie się surowych przepisów przez starostwo powiatowe, przez co trzeba pozyskiwać dodatkowe tereny na planowane roboty.
Jak mieszkańcy ustalili, rada sołecka będzie się składać z pięciu członków. Zgłoszono 9 kandydatów, komisja skrutacyjna przeprowadziła głosowanie. Kiedy przedstawiła wyniki, zapanowała konsternacja – cztery osoby uzyskały tę samą liczbę głosów. Potrzebne było dodatkowe głosowanie, by wybrać piątą osobę. Ostateczny skład rady sołeckiej: Marcin Kaczmarek, Paweł Grzywacz, Mariola Łuczak, Marek Strug i Ilona Podżerek (wybrana w dodatkowym głosowaniu).
W międzyczasie wójt Tomasz Stellmaszyk informował mieszkańców o spotkaniu sztabu kryzysowego w związku z powodzią, o zbieraniu darów dla powodzian, można je składać w Remizie w Plewiskach. Mnóstwo osób korzysta z takiej możliwości okazania serca, darów jest wiele. Termin ich pozyskiwania, wyznaczony na środę, zostanie przedłużony. Nie będzie wspólnych transportów z innymi podmiotami, gmina sama wyśle zebrane dary na tereny objęte powodzią, współpracując z małymi miejscowościami, bo większe ośrodki mają pomoc zapewnioną. Na stronie internetowej gminy znajduje się lista artykułów najbardziej potrzebnych powodzianom, można je dostarczać do Remizy.
Wójt wspomniał też o budżecie gminy, który będzie zasobniejszy, zmieniają się bowiem przepisy o finansowaniu samorządów. Dokładne dane dopiero poznamy. Nawiązał też do ważnego przedsięwzięcia, dzięki któremu gmina oszczędzi miliony zł – dążeniu do samowystarczalności energetycznej.