Sytuacja staje się dramatyczna, nie tylko w Poznaniu i okolicach, ale i w całej Polsce, a prawdopodobnie także na świecie. Kończą się zapasy najcenniejszego, niczym nie zastąpionego leku. Krwiodawcy musieli odwołać swoje cykliczne akcje.
– Mieliśmy plany, przygotowaliśmy je już dawno. Liczyliśmy na pozyskanie dużej ilości krwi. Nic z tego niestety nie będzie, ze względu na panującą epidemię musimy swoje akcje zawiesić – martwi się Zdzisław Wleklak, prezes Klubu HDK-PCK przy Urzędzie Gminy Komorniki.
Osoby, które regularnie oddają krew, boją się ostatnio wychodzić z domu, do tego są zresztą zachęcane w licznych komunikatach. Teraz słyszą apele o pomoc. Jak powinny postąpić? Mobilne punkty zawiesiły działalność. Wydaje się, że jedyne wyjście, to odwiedzenie stacji krwiodawstwa, ale przy maksymalnym zachowaniu ostrożności. Trzeba pojechać tam w pojedynkę, a nie w większym gronie.