Mnóstwo ludzi pojawiło się w niedzielne południe przed Centrum Tradycji i Kultury w Komornikach. Nie zniechęciły ich niepewna pogoda i groźnie brzmiące ostrzeżenia meteorologiczne. Nie żałował nikt, świetna zabawa trwała wiele godzin. Atrakcji było co nie miara. Można się było poczuć jak za oceanem, za sprawą dużej liczby rzadko na naszych ulicach widywanych pojazdów, znanych nam głównie z amerykańskich filmów. Przyjechały auta zabytkowe i takie o kształtach futurologicznych.
Niesamowitych samochodów i motocykli było tak dużo, że zabrakło miejsca w otoczeniu CTK. Chętni mogli skorzystać z krótkiej przejażdżki, sfotografować się na tle legendarnych krążowników szos, obejrzeć od środka wóz strażacki. Dzieci miały okazję pogłaskać i nakarmić marchewką alpaki i króliki. Starsi raczyli się ciepłymi daniami, słodkościami, kawą. Na scenie trwały wstępy kolejnych zespołów.
Wszystko to dla ciężko chorej Wiktorii. Do puszek zbierane były datki na jej leczenie, puszki stały też na stoiskach gastronomicznych, z pamiątkami, militariami. Pomysłodawcą i organizatorem pikniku charytatywnego był Szymon Klupsch z firmy R&S Car Service, wspomagany przez Gminny Ośrodek Kultury w Komornikach. Wśród tłumów, które przewinęły się wokół CTK, nie zabrakło osób dobrze w gminie znanych, w tym radnych, sołtysów. Wielu z nich włączyło się w organizację wydarzenia.