Problem powiększenia cmentarza w Komornikach, pozyskania gruntów na ten cel podzielił gminnych radnych. Wszyscy chcą większej nekropolii, ale nie wszyscy akceptowali działania podjęte przez wójta, pomysł zamiany gruntów. Po długiej debacie, w której jednak głos zabrało tylko kilka osób, radni odrzucili projekt uchwały klubu radnych Głos Mieszkańców zlecającej Komisji Rewizyjnej zbadanie tej sprawy.
To była ostatnia uchwała podczas wtorkowej sesji. Radni jak zwykle zaczęli ją od zmiany budżetu. Dochody urosły do kwoty 229.277.116 zł. Wydatki – do 275.184.919 zł. Minister finansów zwiększył udziały gminy w podatku PIT o 8,5 miliona zł, ale pani skarbnik przestrzegła, by radni nie cieszyli się z tego powodu, bo kwota ta umniejszy przyszłoroczną subwencję.
Uchwalony został plan zagospodarowania terenu w Komornikach w rejonie ulic Ogrodowa/Komornicka. Obszar jest zróżnicowany, bo działa tam firma Mielczarek, znajdują się mieszkania, fragment dopiero zostanie zabudowany. Część mieszkaniową ma dzielić od przemysłowej teren przeznaczony na usługi bez przemysłu.
Podczas obrad Komisji Polityki Przestrzennej radni wprowadzili dwa wnioski, dotyczące m.in. zmniejszenia powierzchni reklam do pół metra kwadratowego. Katarzyna Suszczyńska, kierująca Wydziałem Planowania Przestrzennego Urzędu Gminy, apelowała do radnych, by takie wnioski składali wcześniej niż na końcowym etapie procedury, tym bardziej, że byli proszeni o ustosunkowanie się do sprawy wielkości ogłoszeń. Ostatecznie radni poprawki odrzucili, a cały plan uchwalili.
Zmienią się adresy kilku nieruchomości znajdujących się na przedłużeniu ul. Młyńskiej w Komornikach. Radni pozytywnie wypowiedzieli się o zmianie granic między Wirami i Komornikami. Pozytywnie też odpowiedzieli na prośbę Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich o darowanie fragmentu gruntu wzdłuż byłej trasy nr 5. Poprowadzi tamtędy ścieżka rowerowa budowana przez Zarząd, ma ona sięgać aż do Dębienka.
Osoby chcące zbierać wodę deszczową i wykorzystywać ją do podlewania ogrodów, mogą liczyć na 3 tys. zł dotacji od gminy. Będzie to sprzyjać ochronie środowiska, odciąży też gminną sieć wodociągową. Mieszkańcy już dopytują o taką możliwość. Wnioski będą mogli składać od 1 do 30 kwietnia przyszłego roku.
Jedna z dróg w Komornikach będzie się nazywać ulicą Wisławy Szymborskiej. Inwestor proponował nazwę „Rycerska”, ale samorządowi zależy na nawiązaniu do ulic sąsiednich, upamiętniających polskich poetów. Tym bardziej, że 2023 rok ogłoszony został rokiem Wisławy Szymborskiej.
Gmina udzieli pomocy finansowej Powiatowi Poznańskiemu. Pozwoli to Zarządowi Dróg Powiatowych zbudować ścieżkę rowerową wzdłuż ul. Polnej. Bez kupienia gruntu od Poczty Polskiej nie jest to możliwe, dla drogi dla cyklistów zabrakłoby miejsca.
W realizacji niektórych zadań publicznych, m.in. dotyczących pomocy społecznych, gmina korzysta z pomocy organizacji pozarządowych. Dofinansowuje je, organizując najpierw konkurs na prowadzenie tych działań, trwających przez cały rok kalendarzowy. Najpierw radni musieli uchwalić roczny program współpracy z organizacjami.
Komisja Skarg Wniosków i Petycji odrzuciła skargę mieszkańca Głuchowa na wójta, mającego domówić dostępu do dokumentacji dotyczącej lokalnych inwestycji. Zdaniem komisji, pracownicy Urzędu Gminy nie dysponują żądanymi dokumentami. Inwestycje leżą w gestii Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych. Radna z Głuchowa, Krystyna Kroll-Chilomer zobowiązała się, że pomoże mieszkańcowi w tej sprawie. Radni poparli stanowisko Komisji.
Odrzucona została też skarga na dyrektora Szkoły Podstawowej w Wirach. Powodem była nie funkcjonująca skrzynka e-UAP. Prawdopodobnie nie była aktywowana, za co dyrektor nie ponosi odpowiedzialności.
Marek Kubiak w imieniu klubu radnych Głos Mieszkańców zaproponował uchwałę zlecającą Komisji Rewizyjnej doraźną kontrolę zarządzonej przez wójta zamiany gruntów, powołanie przez nią biegłego rzeczoznawcy. Ma to związek z rozbudową cmentarza w Komornikach, na którym nie ma już miejsca na pochówki. Radni uchwalili nowy plan zagospodarowania umożliwiający powiększenie obszaru cmentarza. Wójt przystąpił do pozyskiwania na ten cel gruntów. Niektórzy radni dopatrzyli się błędów w postępowaniu władzy wykonawczej. Na łamach „Nowin Komornickich” ukazały się wyjaśnienia wójta w tej sprawie.
Radny kwestionował prawidłowość przygotowanej transakcji zamiany gruntów. Zwracał uwagę, że działania samorządu w tak ważnej sprawie powinna cechować szczególna staranność. Mówił o dysproporcji – teren przy cmentarzu ma 2 hektary powierzchni, właściciel ma za niego otrzymać teren rolniczy w Plewiskach o powierzchni 7,4 hektara. Marek Kubiak przekonywał, że w tej sytuacji przeprowadzenie kontroli jest zasadne. Jego zdaniem na dwóch hektarach spośród siedmiu w Plewiskach można ustawić panele fotowoltaiczne, co byłoby bardziej opłacalne. Uznał, że powiększenie cmentarza jest konieczne, ale grunty trzeba pozyskać w inny sposób, np. sprzedając korzystnie teren w Plewiskach, albo negocjując z Kurią Metropolitalną zamianę na grunty kościelne. Cmentarzem administruje przecież parafia w Komornikach, a dysponuje ona ziemią.
W odpowiedzi wójt poinformował, że jego zarządzenie miało podstawę w postaci przygotowanych operatów szacunkowych. – To nie było moje widzimisię – podkreślił Jan Broda. Wyceny dokonywał rzeczoznawca majątkowy z uprawnieniami. Nie można było sprzedać terenu w Plewiskach i zapłacić za działki w Komornikach, bo właściciel żądał zamiany na inny teren rolniczy, a nie gotówki. Gmina musiała pozyskać ziemię w tym konkretnym miejscu, więc musiała spełnić te żądania. Do zamiany gruntów z Kościołem i tak dojdzie, pozwoli to pozyskać np. teren pod budowę dróg w Walerianowie.
Mowa była o budowie cmentarza nie parafialnego, ale komunalnego. Wójt uzmysłowił radnym, z jakimi problemami się to wiąże. Dom pogrzebowy, spełniający obecnie obowiązujące warunki, kosztowałby miliony. Poza tym trudno znaleźć odpowiedni teren. Jedyny, który wchodził w grę na podstawie planów zagospodarowania, znajduje się w Szreniawie blisko osiedla Kompozytorów, ale sprzeciw wyrazili mieszkańcy. Podobnie działoby się wszędzie, w każdym miejscu pojawiłyby się protesty. Tu ich nie ma, można działać szybko, brak miejsca na pochówki to dla mieszkańców poważny problem. Obecne działania pozwolą rozwiązać kłopot na 10-15 lat. W perspektywie można zabiegać o większy cmentarz.
Wiceprzewodniczący Piotr Wiśniewski wyraził zadowolenie, że wszyscy radni popierają rozbudowę cmentarza. Proponowany sposób jest jedynym możliwym. Dywagacje na temat obecnej lokalizacji i sposobu pozyskania gruntu mogą odwlec realizację oczekiwanego przez mieszkańców zadania. Trzeba więc sfinalizować transakcję i przystąpić do działania.
Piotr Napierała, jako przewodniczący Komisji Oświaty i Spraw Społecznych zwrócił uwagę, że część radnych kieruje się emocjami wywołanymi wpisami w mediach społecznościowych. Część chce kierować się tylko argumentami finansowymi. Tymczasem mieszkańcy z obawą czekają na decyzje samorządu, boją się opóźnienia działań. – Porównanie dwóch hektarów z siedmioma robi wrażenie, ale jest też interes społeczny. Czasami, żeby coś ważnego zyskać, trzeba stracić – przekonywał.
Na prośbę przewodniczącego Mariana Adamskiego głos zabrał też gminny prawnik. Mówił, że klub radnych może złożyć projekt uchwały, a Rada Gminy zlecić Komisji Rewizyjnej kontrolę, ale wojewoda prawdopodobnie zakwestionuje to z przyczyn prawnych. Uchwała musi być publikowana w Dzienniku Urzędowym, ale tam jest miejsce tylko dla aktów prawa miejscowego. Komisja Rewizyjna nie ma uprawnień do powoływania biegłego.
Wnioskodawca zarzucił prawnikowi naruszenie dobrych obyczajów, mógł przecież wcześniej podzielić się tymi zastrzeżeniami, a nie czekać na sesję. Mówił o nieprzyzwoitości, o działaniach celowych, sugerował próbę kompromitacji. Prawnik tłumaczył, że nie mógł zabierać wcześniej głosu, bo mu nie wypada, gdy nikt go o to nie prosi. Marek Kubiak wprowadził poprawki do uchwały, wycofał żądanie powołania biegłego, ale radni w głosowaniu i tak ją odrzucili.