Stowarzyszenie Uniwersytet Międzypokoleniowej Integracji – Kultura i Nauka zorganizował kolejne spotkanie dla mieszkańców gminy Komorniki i nie tylko dla nich. Tym razem tematem była logistyka, a bezpośrednią przyczyną – wydanie pracy „Ligistyka jako czynnik dobrostanu” autorstwa Piotra Banaszyka, Jacka Szołtyska i Sabiny Kauf. Podczas spotkania w Centrum Tradycji i Kultury nie zabrakło akcentów muzycznych.
Piotr Banaszyk przedstawił założenia książki. Mówił, co to jest logistyka, a określił ją jako proces planowania, realizowania i kontrolowania skutecznego i efektywnego ekonomicznie przepływu surowców, materiałów do produkcji i innych towarów. Opowiadał, jak przez dekady zmieniało się podejście do logistyki. Początkowo stosowano ją do zapewnienia wielkim koncernom ciągłości i niezawodności dostaw, co przyspieszało obrót towarowo-pieniężny. Potem pojawiła się konkurencja na rynku, logistyka sprzyjała konkurencyjności, budowaniu satysfakcji klientów. Wreszcie zaczęła być mowa o dobrobycie materialnym jako docelowym wymiarze poziomu życia.
Czym innym jest dobrostan, mający związek z poczuciem szczęścia. Mówca zauważył, że do pewnego poziomu istnieje tu korelacja ze wzrostem dochodów. Od pewnego pułapu następuje rozbieżność, ludzie bardzo bogaci nie wiążą już tego faktu ze szczęściem. Konsekwencje dążenia do dobrobytu materialnego wpływają poza tym na nadmierną eksploatację zasobów, a im większa jest konsumpcja, tym większa produkcja odpadów. Utrzymanie jakości życia ma związek z zachowaniem dobrego stanu środowiska naturalnego.
Rolą logistyki jest też ułatwienie komunikacji między sprzedawcą a kupującym, racjonalizacja lokalizacji obiektów, skracanie korytarzy transportowych, czyli czasu realizacji zamówień. Logistyka zwrotna, czyli wykorzystująca ponownie zużyte materiały, jest 5-6 razy droższa. Ludzie kupujący na zapas, czyli chcący mieć nowe artykuły, gdy do użytku nadają się jeszcze stare, zwiększają szkody dla środowiska. Takie właśnie tematy poruszał mówca.
Zaczęła się potem dyskusja. Robert Katafiasz, prezes logistycznej firmy Nagel Polska stwierdził, że w tej branży dobrostan jest możliwy. Trzeba tylko poczuć się spełnionym. Prorektor Wyższej Szkoły Logistyki, dr hab. Maciej Stajniak mówił o roli logistyki w rozwoju samorządów, dawał przykłady gmin, które na to postawiły i były to korzystne decyzje. Olga Karłowska, sekretarz gminy Komorniki opowiedziała, czym dla samorządu jest logistyka. W tej branży działa wiele firm, które znalazły w gminie lokalizację. Wójt stworzył dla nich korzystny klimat, każdy przedsiębiorca zachęcany był do wyboru tego miejsca, witany z otwartymi ramionami. Potem swoje zrobiło świetne położenie komunikacyjne.
Jak podkreśliła pani sekretarz, gmina nie działa dla zysku, wykonuje zadania publiczne. Jej „zyskiem” jest satysfakcja mieszkańców. Tych gmina Komorniki ma coraz więcej. Rośnie saldo migracji, bo mnóstwo ludzi, zwłaszcza młodych, się tu osiedla, wysoki jest też przyrost naturalny. Gmina jest w przededniu uchwalenia nowej strategii rozwojowej. Mieszkańcy, których przybywa i którzy dobrze się tu czują, mają coraz większe oczekiwania dotyczące infrastruktury, głównie transportowej. Rolą samorządu jest je spełniać.
Dr Szymon Strojny dociekał, ile osób przyjeżdża do gminy Komorniki do pracy. Zwrócił uwagę, że do Tarnowa Podgórnego codziennie przybywa większa liczba pracowników niż do Torunia. Wójt Jan Broda poinformował, że dwukrotnie większa liczba osób przybywa codziennie do pracy do gminy niż wyjeżdża stąd do pracy w Poznaniu. Mowa była o doskonałym położeniu komunikacyjnym gminy, z dostępem do autostrady i tras ekspresowych. Ma to wpływ na decyzje przedsiębiorców o lokalizacji działalności właśnie tu.