Sytuacja powtarza się. Ktoś „dowcipny” wszczyna alarmy bombowe w gminnych placówkach oświatowych. W ubiegłym tygodniu zdarzyło się to w Komornikach, w tym w Wirach, a dziś, w piątek, trzeba było zarządzić ewakuację przedszkola w Plewiskach. W Rosnówku, gdzie też wszczęto alarm, nie było takiej potrzeby, bo z powodu kwarantanny dzieci tam nie przychodzą.
Do przedszkola w Plewiskach przyjechała pirotechniczna ekipa policyjna, by sprawdzić, czy placówka jest bezpieczna. Dzieci zostały ewakuowane do ogrodu. Prawdopodobnie jak zwykle alarm okaże się fałszywy, ale naraża to dzieci i personel na stres, a policję zmusza do interwencji. Jak nieoficjalnie wiadomo, ostrzeżenia o podłożeniu bomby przychodzą pocztą elektroniczną, z adresu gmail.
Ilość wyświetleń: 130