Już w październiku zaprosiliśmy panów Marka Fiedlera – syna i Marka Oliwiera Fiedlera – wnuka Arkadego Fiedlera, autora „Dywizjonu 303”. Z różnych przyczyn do spotkania nie doszło. Stało się to realne podczas ostatniego spotkania członków Klubu Kolekcjonerów Znaczków Turystycznych w Komornikach, wyjątkowo zorganizowanego w Komornikach.
Panowie zaszczycili nas swoją obecnością. Z uwagi na fakt, że to okres przedświąteczny, zaplanowaliśmy prezentację filmu o Wyspie Wielkanocnej, na której byli kilka lat temu. Pierwsze kadry dokumentu były bardzo charakterystyczne dla tej części świata. Miejsce to słynie z kamiennych posągów moai, znajdujących się na kamiennych platformach zwanych ahu. Później zaczęła się „prywatna” wycieczka po wyspie.
Nie do końca znana jest data zasiedlenia wyspy, większość teorii powstała na podstawie badań genetycznych. Jedna z nich głosi, że wyspa została zasiedlona przez Polinezyjczyków. Kolejna, propagowana przez Thora Heyerdahla zapewniała, że mieszkańcy pochodzili z Ameryki Południowej. Odkrycie wyspy miało miejsce 5 kwietnia 1722 roku, w niedzielę wielkanocną, przez Holendra Jacoba Roggeveena. Od tej daty powstała nazwa Wyspy Wielkanocnej. Uformowały ją cztery wulkany: Rano Kau i Rano Raraku z kamieniołomem. Tutaj w tufie pochodzenia wulkanicznego, za pomocą narzędzi z bazaltu, powstawały moai. Kolejne wulkany to Puakatike oraz najmłodszy i najwyższy to Terevaka.
Powierzchnia wyspy to obszar 71,3 kilometrów kwadratowych, z czego ok. 44 procent to Park Narodowy Rapa Nui, który w 1996 roku został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO, z moai znajdującymi się na tym terenie.
Ludność wyspy trudni się rolnictwem, rybołówstwem, hodowlą zwierząt. Uprawia się owoce i warzywa (w niewielkich ilościach), ale żywność przede wszystkim sprowadza się drogą morską lub lotniczą. Rozwinęło się rzemiosło, głównie wyrób pamiątek.
Od dwóch lat mam wykupiony 2-tygodniowy pobyt w Chile i na Wyspie Wielkanocnej. Z uwagi na pandemię wyjazd został zawieszony. Ostatnie doniesienia są jeszcze bardziej niepokojące. Jedyna linia lotnicza, która łączyła kontynent z wyspą, ogłosiła upadłość. To wielka tragedia dla mieszkańców, których gospodarka oparta jest na turystyce.
Z zapartym tchem oglądaliśmy film, po czym rozpoczęła się dyskusja. Było wiele pytań. Temat bardzo interesujący, panowie przekazali swoją wiedzę w ciekawy i wyczerpujący sposób. Nagrodzeni zostali gromkimi brawami. Dziękujemy za zabranie nas w tak fascynującą podróż.
Było to nasze drugie spotkanie i już umówiliśmy się na kolejne, może na terenie Muzeum Arkadego Fiedlera w Puszczykowie. Na ten temat można opowiadać długo, a zainteresowanym polecam książkę Marka Fiedlera pt. „Mała wielka Wyspa Wielkanocna”, która jest do nabycia w muzeum.
Krystyna Nowak-Górska