Sesje Rady Gminy Komorniki rzadko zwoływane są w okresie urlopowym, zwykle w sytuacji, gdy bez akceptacji radnych nie można podjąć ważnych decyzji finansowych. Podobnie było i teraz. Zanim jednak radni, którzy spotkali się wirtualnie, skupili się na gminnych finansach, zajęli się sprawą niedawnego pożaru przy ul. Spacerowej w Komornikach, ofiarą którego padły cztery rodziny. Pozbawione zostały mieszkań.
Aneta Gierko, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej opowiedziała o już podjętych działaniach i o możliwościach gminy. Poszkodowani otrzymali od niej informację, że mają prawo do zasiłku celowego. Na miejscu pracownicy OPS rozmawiali z przedstawicielami rodzin, które ucierpiały. Dzięki Dariuszowi Jezierskiemu, zajmującemu się w gminie zarządzaniem kryzysowym, udało się udzielić bezpośredniej pomocy, strażacy z OSP użyczyli plandek do zasłaniania kominów.
Sąsiedzi poszkodowanych rodzin informowali OPS o możliwości otrzymania od Urzędu Wojewódzkiego 6 tys. zł przysługujących w przypadku klęski żywiołowej lub awarii technicznej. Wystąpiły jednak trudności z definicją takich awarii, pożar miał pod tę kategorię nie podpadać. Ostatecznie i tak się okazało, że na zasiłek nie mogą liczyć rodziny ubezpieczone, a właściciele wszystkich czterech lokali odpowiednie polisy wykupili. Wystąpiły problemy z terminami, w jakich rzeczoznawcy dokonają oględzin, ale udało się je przyspieszyć, niektóre rodziny mają to już za sobą.
Niezależnie od pomocy od gminy, prywatne osoby rozpoczęły zbiórkę pieniędzy na rzecz poszkodowanych, ona trwa. Jest też możliwość skorzystania z odpowiedniego funduszu w firmach osób, które straciły mieszkania. Aneta Gierko zaproponowała spotkanie poszkodowanych w Urzędzie Gminy z pracownikami i radnymi, podczas którego będzie można skoordynować działania, poznać potrzeby, dowiedzieć się o wszystkim z pierwszej ręki. Odbyłoby się ono w poniedziałek.
Wójt Jan Broda zaakceptował ten pomysł, mówił też o pomocy, jakiej może gmina udzielić, a jej kompetencje są ściśle określone. Gmina dysponuje aktualnie dwoma lokalami komunalnymi, które może udostępnić, to mieszkania dwupokojowe i jednopokojowe. Najważniejsze będzie określenie zakresu remontu. Jedno z mieszkań uległo całkowitemu zniszczeniu, pozostałe są uszkodzone, trzeba określić formę montażu dachu – czy ma być wspólny dla wszystkich lokali, czy każdy potrzebuje osobnego.
Głos zabierali radni, zapowiedzieli obecność na poniedziałkowym spotkaniu. Piotr Wiśniewski dziękował za już podjęte działania i wyraził nadzieję, że w poniedziałek będzie można skoordynować działania. Także Katarzyna Trzeciak i Marek Kubiak zgłaszali uwagi, mówili o konkretnych problemach, takich jak zwiewana z dachu plandeka i o konieczności zwołania powszechnego gminnego ruszenia, o zaangażowaniu gminnych służb, by poszkodowani mogli skorzystać z każdej możliwej formy pomocy.
Przyszła pora na samorządowe finanse. Magdalena Surdyk, skarbnik gminy poinformowała o konieczności podjęcia uchwały dotyczącej zmian w budżecie. Trzeba zmniejszyć dochody, zmniejszyła się bowiem subwencja oświatowa przeznaczona na podwyżki dla nauczycieli. Więcej natomiast będzie pieniędzy na wsparcie edukacji dzieci z Ukrainy. Konieczne są też inne przesunięcia w budżecie, takie jak wydanie pieniędzy przeznaczonych na gminny monitoring na zakup samochodu dla Straży Gminnej.
Konsekwencją tej uchwały są zmiany w Wieloletniej Prognozie Finansowej. Pieniądze na monitoring wydane zostaną w 2024 roku, trzeba też część pieniędzy przeznaczonych na budowę węzła przesiadkowego skierować na budowę ul. Porannej w Plewiskach. – Tym, co mają wakacje, życzę przyjemnych wakacji, a tym, co muszą pracować, życzę przyjemnej pracy – zakończył wirtualne spotkanie wójt Jan Broda. Przewodniczący Marian Adamski zobowiązał się poinformować radnych o terminie spotkania w sprawie pożaru.