Mieszkaniec ulicy Lukrecjowej w Plewiskach zwrócił się do redakcji „Nowin Komornickich” z prośbą o interwencję. – Nie wiemy już, kogo prosić o pomoc, rozmawialiśmy z wszystkimi. Nasza ulica ma gruntową nawierzchnię. Gdy długo nie pada deszcz, za każdym przejeżdżającym samochodem wzbija się tuman pyłu. Nie możemy otwierać okien w domach, bo wszystko pokrywa się kurzem – mówi nasz Czytelnik.
Mieszkaniec prosi, by chociaż ustawić znaki drogowe ograniczające prędkość, bo im szybciej poruszają się pojazdy, tym trudniej się oddycha. Przydałaby się też tablica informacyjna z ostrzeżeniem. Dla mieszkańców tej ulicy jest to bardzo ważna sprawa, trudno im się żyje w takich warunkach. Zdarza się też, że spod kół szybko jadących aut unoszą się większe i mniejsze kamyki.
To nie jest jedyna w gminie ulica z gruntową nawierzchnią. Samorząd systematycznie buduje ulice, ale ostatnio planowanie kolejnych przedsięwzięć jest mocno utrudnione. Gminny Program Budowy Dróg trzeba weryfikować niemal natychmiast po jego zatwierdzeniu. Inflacja i postępująca drożyzna ogranicza gminie swobodę ruchów. Wykonawcy domagają się wyższych kwot pieniędzy niż wynika to z rozstrzygnięć przetargowych, a mają do tego prawo. W tej sytuacji wiele inwestycji trzeba przekładać na późniejszy termin, zapisy w budżecie przestają być aktualne.
Czy w takiej sytuacji można poprawić los mieszkańców, ograniczając prędkość? – Ta uliczka jest drogą wewnętrzną. Nie obowiązuje tam strefa ruchu, więc upoważnione do tego służby nie mogą podejmować żadnych decyzji – tłumaczy Sylwia Lokke, komendantka Straży Gminnej w Komornikach.
Sprawa nie jest obca gminnym radnym. Ostatnio zajmowała się tym Komisja Bezpieczeństwa. – Na pył i kurz na drogach gruntowych skarżą się mieszkańcy ulicy Promykowej, ulicy Tęczowej w Plewiskach – informuje Krzysztof Sznajder, przewodniczący komisji. – Ostatnio pojawił się pomysł zastosowania rozwiązania tymczasowego. Firma CIECH oferuje substancję chemiczną, która w połączeniu z wodą powoduje, że pył się nie unosi. Spróbujemy sięgnąć po to rozwiązanie. Jeśli się sprawdzi, zastosujemy je też na ulicy Lukrecjowej.
Chcąc nabyć taką substancję, trzeba rozpisać przetarg. Zająłby się tym PUK Komorniki. W sytuacji, gdy na zbudowanie twardej, docelowej nawierzchni trzeba czekać, być może sposób ten choć trochę poprawi mieszkańcom komfort.