Szkoła w Wirach gościła Joannę Krzyżanek, znaną pisarkę książek dla dzieci. Klasy trzecie miały okazję wziąć udział w ciekawych zajęciach z ortografii, a klasa pierwsza w lekcji o ekologii. Autorka zapoznała dzieci ze swoją książką ,,Byki Weroniki. Historyjki ortograficzne”. Pokazała, że zastosowana w książce metoda nauki ortografii łączy szkolne zasady z zabawą.
Każda klasa uczestniczyła w odrębnych warsztatach. Klasa 3a poznała historię o ,,Kurzym jajkomacie”, której główną bohaterką była kura Adela. Dzieci utrwalały z nią zasadę ortograficzną ,,rz” wymienne w ,,r”. Po zajęciach była okazja przebrać się w strój kury Adeli. Klasa 3c, dzięki historii o ,,Panu Przedziałku”, przypomniała sobie, że ,,rz” piszemy po literach ,,p, b, t, d, g, k, j, w” oraz po ,,ch”. Klasa 3b wysłuchała opowiadania o ,,Królewnie Koko”, która zapamiętywała z dziećmi pisownię niektórych wyrazów z ,,ó” niewymiennym.
Każda z klas tworzyła niepowtarzalne prace plastyczne. Dzieci z 3b, zafascynowane twórczością i osobowością pani Krzyżanek, postanowiły przeprowadzić wywiad z pisarką, by poznać ją jeszcze lepiej.
Klasa 1a brała udział w warsztatach o ekologii na podstawie książki ,,Maniutka ratuje świat”. Dzieci szukały z bohaterką rozwiązań, jak uratować świat przed katastrofą klimatyczną. Tworzyli w grupach wyobrażenie własnej kuli ziemskiej. Miały okazję poznać autorski przepis pisarki na ekobańki.
To był fascynujący czas, pełen niezapomnianych wrażeń. W podziękowaniu uczniowie wręczyli pani Joannie własnoręcznie wykonane kartki z życzeniami, portret autorki narysowany przez jedną z uczennic oraz przepiękne kwiaty. W przyszłym roku szkolnym znów zaprosimy panią Krzyżanek do naszej szkoły.
Joanna Krzyżanek odpowiada na pytania uczniów klasy 3b
Kiedy Pani zaczęła pisać książki?
Jako siedmiolatka. Był to koniec klasy pierwszej. Namówiła mnie do tego babcia Cecylka, która dała mi pusty zeszyt i kazała napisać bajkę. Pierwsza książka była o małych stworkach mieszkających w ogrodzie. Babcia schowała rękopis i podarowała mi go po 11 latach, na osiemnaste urodziny.
Pani pierwsza książka, to…
To ta o małych stworkach napisana, gdy miałam siedem lat. Natomiast pierwsza, która została wydana, to ,,Rodzina Wafelków”.
Skąd Pani czerpie pomysły?
Często pojawiają się nocą. Wtedy przychodzą mi do głowy najlepsze koncepcje. Także podczas podróży rowerem.
Ile czasu zajmuje Pani napisanie jednej książki?
Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć. Wszystko zależy od grubości książki. Krótkie bajki piszę czasami w jeden dzień, natomiast dłuższe zajmują mi nawet cały rok.
Gdzie Pani najchętniej pisze swoje książki?
Bardzo lubię pisać w domu. Jednak pomysły przychodzą wszędzie. Podróżując pociągami, najczęściej odpisuję na listy dzieci.
Ile czasu poświęca Pani dziennie na pisanie?
Właściwie nie wiem. Pracuję przez cały dzień. Czasami piszę trzy książki jednocześnie i wszystko się ze sobą miesza.
Skąd pomysł na bohaterkę Gąskę Walerkę?
Pomysł zaczerpnięty od mojej babci. Kiedy przyrządzała kaszę mannę, jej struktura przypominała ,,gęsią skórkę” na ciele. Poza tym gąska znajdowała się na emblemacie widelca, którym posługiwałam się w dzieciństwie. Można rzec – gąska od zawsze.
Czy ma Pani inną pracę niż pisanie książek?
Nie. Pisanie i przeprowadzanie warsztatów dla dzieci łączy się ze sobą w jedno i to zajmuje mój cały czas. Kiedyś byłam nauczycielką i uczyłam dzieci. Już wtedy pisałam dla moich uczniów różne autorskie teksty.
Jaka jest Pani ulubiona postać z bajki?
Jeżeli chodzi o moje książki, to ulubionymi postaciami są Lamelia Szczęśliwa i Gąska Walerka. Lamelia to miłośniczka gramatyki, ortografii i zdrowej kuchni, utożsamiam się z tą bohaterką, ponieważ mamy podobne charaktery. Gąskę Walerkę uwielbiam za jej poczucie humoru. Moim ulubionymi bohaterami z innych bajek są Muminki, w których się zakochałam.
Jaki jest Pani ulubiony kolor?
Granatowy, niebieski, modrakowy. Kiedyś lubiłam czarny, do którego skutecznie zniechęciła mnie mama. Wyprała moje wszystkie czarne rzeczy i rozwiesiła na sznurku w ogrodzie, widok tych wszystkich czarnych ubrań sprawił, że nie chciałam już po nie sięgać.
Jaki jest Pani ulubiony smak lodów i ulubiona potrawa?
Smak lodów, to zdecydowanie słony karmel. Jeśli chodzi o potrawę, to nie mam jednej ulubionej. Przede wszystkim nie jem mięsa. Bardzo lubię warzywa i owoce, szczególnie latem. Uwielbiam zupy warzywne, ale także tarty warzywne (kolorowe i smaczne) z dodatkiem orzechów. Uwielbiam też przyrządzać pasty do smarowania chleba.
Jakie jest Pani ulubione zwierzę?
Gdy byłam małą dziewczynką, bardzo chciałam mieć słonia. Teraz w domu nie posiadam zwierząt, ale u moich rodziców mam psa – Maszę oraz kota – Leona. Natomiast bardzo lubię pisać o zwierzętach. Często korzystam z rad mojej siedmioletniej bratanicy, która jest moją inspiracją.
Czy ma Pani ulubioną markę ubrań?
Nie mam. Nie zwracam uwagi na marki. Kupuję to, co mi się podoba. Uwielbiam ubrania we wszystkich odcieniach koloru niebieskiego.
W ilu krajach Pani była? Jaki jest Pani ulubiony kraj oprócz Polski?
W kilkunastu, jednak najbardziej lubię Polskę. Bardzo lubię też Francję. Będąc tam, uwielbiam usiąść w kawiarni, pić kawę i wsłuchiwać się w rozmowy w języku francuskim.
Gdzie Pani lubi podróżować i czy ma już Pani plany na wakacje?
Tak naprawdę nie lubię podróżować. Jeśli chodzi o wakacje, to od dwudziestu lat na nich nie byłam (śmiech). Zawsze podróże służbowe łączę z prywatnymi. Dzielę czas tak, aby uczestniczyć w różnych spotkaniach, warsztatach, a następnie dwa-trzy dni odpocząć w miejscu, w którym aktualnie się znajduję.
Jaki kolor włosów Pani lubi?
Lubię mój aktualny kolor włosów (czarny). Miałam też w życiu czerwone i niebieskie włosy.
Jaki był Pani ulubiony przedmiot szkolny?
Zdecydowanie język polski i biologia. Pamiętam, że gdy nauczyciel biologii prowadził lekcje o królikach, to kicały one po sali. Były to tzw. ,,żywe lekcje biologii”. Natomiast z lekcji języka polskiego pamiętam trzymane w rękach polonistki arkusze papieru kancelaryjnego, które sygnalizowały pracę klasową.
Dziękujemy bardzo za poświęcony czas, życzmy Pani dalszych sukcesów oraz z niecierpliwością czekamy na kolejne książki.
Luiza Matuszewska