Działając wspólnie, wykorzystując własne możliwości, można zdziałać więcej. Do takiego wniosku doszli gminni radni Piotr Wiśniewski i Krzysztof Sznajder oraz radny powiatowy Mirosław Wieloch, dążący do zbudowania trasy rowerowej Komorniki-Plewiska, wpisujący się w rozwój takich dróg na terenie gminy.
Swoją nieformalną, ale skutecznie działającą grupę nazwali WSW (od pierwszych liter nazwisk). Zawiązała się ona na początku kadencji, gdy mieszkańcy wnioskowali o zapewnienie rowerzystom i pieszym bezpieczeństwa na ul. Księdza Malinowskiego, a także w innych miejscach. Rower staje się coraz popularniejszym środkiem lokomocji, czemu nie odpowiadała infrastruktura drogowa. Wszystko to w sytuacji, gdy na ulicach przybywa samochodów, także ciężarowych.
Budowa prawie trzykilometrowej drogi rowerowej Komorniki-Plewiska to przedsięwzięcie oczekiwane przez mieszkańców, ale wyjątkowo trudne w realizacji. To pewnik, że gdyby nie działania WSW, na inwestycję znakomicie poprawiającą bezpieczeństwo i komfort trzeba byłoby czekać wiele lat. Dotyczy to drogi przebiegającej przez gminę, ale administrowanej przez powiat, który początkowo miał inne komunikacyjne priorytety. Konieczne jest też rozwiązanie skomplikowanych problemów administracyjnych, proceduralnych, technicznych. Nie jest to zadanie dla jednej osoby, ale trzy, o różnych, uzupełniających się możliwościach, temu podołały.
Piotr Wiśniewski jest wiceprzewodniczącym Rady Gminy Komorniki, udało mu się do tego przedsięwzięcia przekonać władze gminy. Krzysztof Sznajder to przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa Rady Gminy. Jest też mieszkańcem Plewisk, jeszcze przed działalnością w samorządzie zainteresowany był bezpieczną jazdą rowerem do Komornik i dalej do Wielkopolskiego Parku Narodowego. Mirosław Wieloch jest wiceprzewodniczącym Rady Powiatu i mieszkańcem Komornik.
Właśnie Mirosław Wieloch zobowiązał się do przeprowadzenia pomysłu przez samorząd powiatowy. Nie było mu łatwo, władze powiatu widziały potrzebę finansowania innych przedsięwzięć drogowych, jednak praca radnego i jego partnerów z czasem przyniosła pozytywne skutki. Przekonał starostę do sfinansowania opracowania koncepcji nowej trasy. Wszyscy trzej radni działali nie tylko we własnym gronie, nie tracili czasu na dyskusje i narady. Spotykali się z władzami powiatu, władzami gminy, przekonywali, namawiali. Gdy oba samorządy zdecydowały się uczestniczyć w tym zadaniu, sprawa nabrała tempa.
Ruszyły konkretne przygotowania do inwestycji. Najpierw trzeba było wybrać jedną z dwóch koncepcji budowy trasy, a różniły się one przede wszystkim rozwiązaniem największego problemu technicznego: przejazdu wiaduktem nad autostradą. Jest on wąski, powstał w latach, gdy nie było zapotrzebowania na budowę tras rowerowych, poszerzenie nie wchodzi w rachubę, kosztowałoby to ogromne pieniądze i wymagałoby zatrzymania ruchu na A2. Zdecydowano się na budowę trasy o długości 2,7 kilometrów i szerokości 3 metrów, z sygnalizacją świetlną na wiadukcie, gdzie niezbędna jest „mijanka”. Nad tym rozwiązaniem pracują już projektanci.
Aktualnie trwają prace najtrudniejsze, najbardziej czasochłonne – projektowanie, tworzenie dokumentacji, dokonywanie uzgodnień z gestorami sieci, uzyskanie pozwolenia wodno-prawnego. Konkretny wniosek o wydanie ZRID-u zostanie złożony na przełomie września i października. Rozpatrzenie może potrwać do końca roku. Równolegle trwają starania o finansowanie.
Koszt przedsięwzięcia szacuje się na 15 milionów zł. Gminy nie byłoby stać na taki wydatek, jednak działania WSW pozwoliły znaleźć twórcze rozwiązanie. Powiat poznański sięgnie po unijne pieniądze w ramach nowej perspektywy. Pozwoli to uzyskać 70-procentowe dofinansowanie, czyli ok. 10 milionów zł. Powiat może sobie pozwolić tylko na jedną tak finansowaną inwestycję. Udało się uzyskać zapewnienie, że ten wniosek będzie jedynym zgłoszonym, co zwiększy szanse na sukces. Pozostałymi kosztami podzielą się powiat i gmina. W ten sposób na tak potrzebną mieszkańcom i kosztowną trasę gmina Komorniki wydałby tylko 2,5 miliona, czyli zadziwiająco mało. Warunkiem jest jednak uruchomienie Krajowego Programu Odbudowy. WSW mają nadzieję, że rządowa polityka nie pokrzyżuje im planów.
W ramach budowy trasy pieszej i rowerowej nastąpi poszerzenie jezdni i przebudowa skrzyżowania ulicy Pocztowej i Malinowskiego. Nowa droga wpisze się w koncepcję tworzenia tzw. ringu rowerowego w gminie Komorniki, przebiegającego ulicami Polna, Tęczowa, Kolumba, Malinowskiego. Sukcesem okazała się nowa droga rowerowa na ul. Jeziornej. Powstała też ścieżka wzdłuż drogi wojewódzkiej między Komornikami o Rosnówkiem. Wszystkie te trasy będą połączone, co dla zwolenników jazdy rowerem stworzy zupełnie nowe, do niedawna niewyobrażalne perspektywy. Radni obiecują, że postarają się udostępnić publikację całego projektu tuż po jego ostatecznym uzgodnieniu.
Wszyscy trzej radni, co zasygnalizowali podczas ostatniej sesji Rady Gminy, dążą też do zmiany organizacji ruchu w Komornikach. Na jednych z ostatnich narad dotyczących projektu Piotr Wiśniewski wskazał, że przy okazji prac nad projektem tego połączenia celowe jest wprowadzenie zakazu wjazdu ciężarówek powyżej 5 ton od strony ronda na zbiegu ulic Kolumba i Wawrzyniaka do środka Komornik. Z ulicy Poznańskiej miałyby one również zakaz skręcania w ulicę Pocztową. Takie rozwiązanie odciąży drogi w centrum miejscowości i uwolni je od ruchu ciężarowego, co miało nastąpić po wybudowaniu w przeszłości ulicy Kolumba jako alternatywy dla ul. Polnej. Teraz można do tego wrócić.