Straż Gminna w Komornikach przyjęła do służby pierwszą kobietę. To Sylwia Lokke, która zgłosiła się do organizowanego w gminie konkursu i zakończyła go z sukcesem. Ma 42 lata, wcześniej pracowała w poznańskiej Straży Miejskiej. Jest mieszkanką Wir. I właśnie to zadecydowało o zmianie miejsca zatrudnienia.
– Chciałam pracować na terenie naszej gminy. Dojazdy do pracy były dla mnie uciążliwe. Zdarzało się, że musiałam poświęcić półtorej godziny na przedostanie się do Poznania – mówi pani Sylwia. – Jestem absolwentem Wyższej Szkoły Umiejętności Społecznych. Kierunek – dziennikarstwo, zarządzanie, rzecznictwo prasowe. W poznańskiej Straży Miejskiej pracowałam od 2007 roku.
Czeka na przydzielenie jej obowiązków służbowych, a przede wszystkim na mundur. Zamówienie jednej sztuki to sprawa niełatwa, wymagająca cierpliwości. Problemy gminy i potrzeby mieszkańców zna dobrze z własnego doświadczenia, mieszka tu przecież. Jak twierdzi – wie, że to będzie inna praca od wykonywanej w Poznaniu, gmina ma własną specyfikę.
Po zatrudnieniu nowej osoby w komornickiej Straży Gminnej pracuje 9 osób, wliczając komendanta. Wkrótce zatrudnienie znajdzie tu jeszcze jeden funkcjonariusz. Praca odbywa się na dwie zmiany, od 6 do 22. W weekendy teoretycznie od 9 do 17, choć sytuacja zmienia się, gdy konieczna jest obecność strażników podczas organizowanych wydarzeń.