Cmentarz w Komornikach będzie dwukrotnie większy. Radni zaakceptowali opracowany dla obszaru przy ul. Cmentarnej plan zagospodarowania przestrzennego. Apelowali do wójta o obsadzenia terenu zielenią, izolującą teren przeznaczony na pochówki od otoczenia. Gospodarzem cmentarza jest parafia św. Andrzeja. Proboszcz może liczyć na pomoc gminy.
Zanim radni zajęli się tą uchwałą, zatwierdzili plan pracy na bieżący rok. Podczas omawiania planu pracy Komisji Rewizyjnej radna Katarzyna Trzeciak domagała się, by komisja koniecznie zajęła się kontrolą Gminnego Ośrodka Kultury.
Gmina Komorniki będzie miała nowego skarbnika. – Z przykrością przedstawiam uchwałę dotyczącą odwołania pani Małgorzaty Pinczak, która definitywnie przechodzi na emeryturę – mówił wójt Jan Broda. – Głosujemy za tym wbrew sobie – zauważył Marek Kubiak. Radni poświęcili wiele ciepłych słów odchodzącej pani skarbnik. Wyrażali żal, że decydowała się ona opuścić stanowisko. Zostanie pożegnana bezpośrednio, gdy radni będą mogli zrezygnować ze zdalnego organizowania sesji, być może już w marcu.
Nowym skarbnikiem gminy będzie Magdalena Surdyk, pracująca od 21 lat w Urzędzie Gminy. Dotychczas była kierownikiem Wydziału Finansowo-Księgowego, a więc dobrze zna gminę, ma długie doświadczenie zawodowe, jest absolwentką poznańskiej Akademii Ekonomicznej, wykształcenie potem uzupełniała.
Zgodnie z przewidywaniami, rozpatrywanie regulaminu wynagrodzeń dla pracowników szkół i przedszkoli dało radnym sposobność do wielokrotnego zabierania głosu. – Projekt uchwały został zaproponowany po analizie wydatków na dodatki motywacyjne – informowała Olga Karłowska, sekretarz gminy. Przypomniała o dużych dysproporcjach występujących w kwotach przeznaczanych na ten cel w poszczególnych placówkach. Gmina proponuje ujednolicenie zasad. Odbyła się dyskusja na komisji, pozytywnie zakończyły się negocjacje z organizacjami związkowymi.
Wprowadzony został nowy element – stawka bazowa. To minimalne wynagrodzenie nauczyciela mianowanego z tytułem magistra. – Sprawdzaliśmy, jak sobie z tym radzą inne gminy, szukaliśmy dobrych przykładów – mowiła pani sekretarz. Zapadła decyzja, po uzgodnieniach ze związkami zawodowymi, by pula na dodatki dla nauczycieli wynosiła 10 procent stawki bazowej, pomnożona przez liczbę etatów. Taką kwotą dysponuje dyrektor każdej placówki. Maksymalna wysokość dodatku wynosi 35 procent, dla dyrektorów placówek i zastępców – 40 procent stawki bazowej. Dodatki przyznaje się na okres 3-6 miesięcy.
Marek Kubiak i Katarzyna Trzeciak zwracali uwagę, że niektórzy nauczyciele stracą za sprawą uchwały, więc nie będą zadowoleni. Woleli, by wyrównanie nastąpiło w górę. Radny Kubiak sugerował, że proces dochodzenia do obecnych stawek powinien być rozłożony na czas dłuższy. Wójt Jan Broda przypomniał, że przyczyną podjęcia tej uchwały było postępowanie nielicznych dyrektorów, którzy – mimo apeli władz gminy – na dodatki wydawali znacznie więcej niż pozostali. Konieczne było zrównanie stawek. – Nie możemy podnosić tych stawek bez końca, bo przyjdzie nam wkrótce zredukować wydatki na inwestycje – podkreślił wójt.
Piotr Napierała, przewodniczący Komisji Oświaty podsumował dyskusję i uchwałę. Jest ona rezultatem wielomiesięcznych uzgodnień i analiz. – Zdajemy sobie sprawę, jak duże są wydatki gminy na oświatę i jak niskie są nauczycielskie pensje. Chcielibyśmy, by nauczyciele dodatku nie traktowali jako szansy na przeżycie. Lepiej byłoby, aby potraktowali to jako możliwość nabycia czegoś dodatkowego, a nie zwiększenie możliwości przetrwania. Ważne, że potrafiliśmy się porozumieć – konkludował.
Radni zlikwidowali zaległości związane z nazewnictwem ulic. Niegdyś obowiązywały inne zasady. Nadawano nazwy dla całych rejonów już podczas opracowywania planów zagospodarowania. Zdarzało się, że planowane ulice nie powstawały, układ drogowy był inny, więc w rejestrach figurowały ulice nieistniejące. Trzeba to było uporządkować.
Radni zgodzili się na opracowanie dwóch planów zagospodarowania dla Plewisk. Obszar o powierzchni 8,62 hektara przy ul. Wołczyńskiej, przeznaczony głównie pod działalność gospodarczą, otrzyma inny układ komunikacyjny. Wynika to z zaczynającej się budowy węzła przesiadkowego przy ul. Grunwaldzkiej. Celem uchwalenia planu dla terenu o powierzchni 5,24 hektarów, przy ulicach Lukrecjowej i Kminkowej, jest zmiana parametrów zabudowy mieszkaniowej. Trzeba ratować miejscowość przed intensywnym zabudowywaniem, chronić miejsca jeszcze od tego wolne.
Plan umożliwiający rozbudowę cmentarza obejmuje obszar 8,6 hektara, między obecnym cmentarzem a Wirynką. Inne propozycje lokalizacji nie wypaliły. Podczas wykładania planu do publicznego wglądu wpłynęły uwagi dotyczące przede wszystkim zmniejszenia obszaru grzebalnego, a tym samym odsunięcia go od Wirynki. Wójt je odrzucił.
Piotr Wiśniewski, wiceprzewodniczący Rady Gminy podziękował osobom zaangażowanym w powstanie tak ważnego dla mieszkańców gminy planu – wójtowi, pracownikom Urzędu Gminy, radnym. Pracy i załatwiana było dużo, ale dzięki temu dalszy ciąg starań o większy cmentarz przebiegnie sprawnie. Także przewodniczący Marian Adamski był usatysfakcjonowany uchwaleniem tak ważnego dla mieszkańców dokumentu. Radni apelowali, by gmina zadbała o jak najszybsze posadzenie drzew i innej zieleni izolującej cmentarz od otoczenia.