Ziemia Komornicka nie ma już charakteru rolniczego, ale kult uprawiania pola, przywiązania do ziemi wciąż jest tu obecny. Każdego roku obchodzone jest święto polonów. W tym roku miało ono wymiar religijny. W kościele pw. św. Andrzeja Apostoła w Komornikach odprawiona została msza święta dziękczynna. Uczestniczyły w nich władze gminy z wójtem Tomaszem Stellmaszykiem i jego zastępczynią Katarzyną Trzeciak, radni, sołtysi, harcerze, poczty sztandarowe, liczni wierni.
Proboszcz, ksiądz Tomasz Woźniak mówił o rolniczym trudzie podkreślając, że sama woda, słońce, ludzka praca nie wystarczą, by zebrać plony. Potrzebne jest coś jeszcze. Przypomniał znaczenie słowa „zboże”. Nawiązywał do ewangelii o pomnożonych i zakopanych talentach. Pobłogosławił przyniesione do świątyni płody rolne, w tym chleb z upieczony z zebranego w tym roku ziarna, a także nasiona, które dadzą początek kolejnym zbiorom.