Arkadiusz Dratwa jest dyrektorem Zespołu Szkół Budowlanych w Poznaniu – jedynej w aglomeracji poznańskiej placówki prowadzonej nie przez samorząd, a przez Wielkopolską Izbę Budownictwa. Wyznaje zasadę, że w procesie wychowania pomocną rolę pełni sport.
Ze sportem związany jest od dziecka. Zaczęło się od pływania, które przez długie lata uprawiał w Warcie Poznań. Potem trenował hokej na trawie w Grunwaldzie Poznań, najmocniejszym obecnie klubie w Polsce. Pasja nie ustąpiła po zakończeniu związków ze sportem wyczynowym. Społecznie działa w AZS Poznań, a kibicem akademickiej koszykówki jest od wielu lat. Żeńska drużyna nie odnosi już sukcesów, ale wielki sentyment pozostał.
Od wielu lat gra w tenisa. Grze tej poświęca tyle czasu, ile tylko może. Wśród partnerów, z którymi regularnie spotyka się na kortach są osoby znane, tacy jak byli piłkarze Lecha. Biały sport to dyscyplina dla każdego, niezależnie od wieku, kto lubi ruch, chce poczuć zmęczenie, wykazać się kunsztem, sprawia mu przyjemność sportowa rywalizacja.
Prowadząc szkołę, stara się, by w procesie edukacji sport był stale obecny. Twierdzi, że kształtuje to charakter, uczy zdrowej rywalizacji, szanowania przeciwników, wyrabia sprawność. Piłkarska drużyna ZSB zalicza się do krajowej czołówki wśród tego typu placówek, zdobywa tytuły mistrzów Polski szkół budowlanych. Zdobyła też mistrzostwo Poznania, uczestniczy w zagranicznych turniejach. Co ciekawe, uczniowie poznańskiej „Budowlanki” odnoszą sukcesy w sportach zimowych, rywalizując z kolegami z całego kraju, także pochodzących z terenów górskich.
Arkadiusz Dratwa wychował się na poznańskich Ratajach. Mieszkał też na osiedlu na Piątkowie. Od pięciu lat jest mieszkańcem Chomęcic, choć z tą miejscowością związany jest od kilkudziesięciu lat. Miał tam dobrych znajomych, często ich odwiedzał, teraz są sąsiadami. – Właśnie te kontakty zachęciły mnie mocno, by się tam osiedlić. Absolutnie nie żałuję przeprowadzki z Poznania – mówi.
Od kiedy zbudowano tam chodnik, może bardzo wygodnie spacerować z wnukami i z żoną. A ciekawych miejsc, do których można się skierować, jest w okolicy mnóstwo. W pobliżu znajduje się jezioro z dostępną latem plażą. Wokół rozciągają się pola, łąki, blisko jest do lasu należącego do Wielkopolskiego Parku Narodowego. Trudno sobie wyobrazić ciekawsze miejsce dla ludzi ceniących rekreację, obcowanie z przyrodą.
Miejscowość oddalona jest od Poznania o kilkanaście kilometrów, ale podróż nie zajmuje więcej czasu niż przemieszczenie się z jednej części Poznania na drugą. Szczególnie wygodnie zrobiło się po oddaniu do użytku trasy ekspresowej, dzięki której podróż w dowolnym kierunku skróciła się radykalnie. – Często wyjeżdżam służbowo. Krótko po opuszczeniu domu znajduję się na autostradzie albo na „piątce” w kierunku Wrocławia – mówi dyrektor Dratwa.
Szkoła, którą kieruje, wykształciła tysiące fachowców, specjalistów w różnych dziedzinach. Aktualnie uczęszcza do niej wielu uczniów z gminy Komorniki, także z samych Chomęcic. Absolwenci „Budowlanki” znaleźli zatrudnienie w firmach działających na tym terenie. Dyrektor chce wykorzystać te związki. Zaproponował gminie współpracę, oczywiście sportową. Nauczyciele wychowania fizycznego zaangażowaliby się w proces trenowania młodzieży z tutejszych klubów sportowych, także z klas sportowych szkół podstawowych. Być może absolwenci tych placówek zainteresowaliby się kontynuacją nauki w „Budowlance”.
– Pan wójt poważnie podszedł do tego pomysłu. Spotkaliśmy się, będziemy o tym rozmawiać, może coś ciekawego dla młodych mieszkańców gminy z tego wyniknie – mówi dyrektor Dratwa, zainteresowany jak największą liczbą uczniów z terenu gminy, w której mieszka, a także zasileniem tutejszego rynku pracy przez absolwentów „Budowlanki”.