Nasz Czytelnik z Wir zwrócił się do nas o pomoc w rozwiązaniu problemu braku oświetlenia ulic Grabowej i Nowej. W sierpniu, w wyniku potężnej burzy, przez kilka godzin brakowało w okolicy prądu. Pogotowie Energetyczne usunęło awarię, ale ulice nadal tonęły w ciemności.
Nasz Czytelnik, nie mogąc doczekać się naprawy ulicznych lamp, dzwonił do energetyków, gdzie dowiedział się, że sprawa ta leży w gestii samorządu. Zwrócił się więc do gminy, gdzie obiecano mu pomoc. Ulica Nowa odzyskała oświetlenie, ale Grabowa wciąż była ciemna.
Interweniował więc dalej, dowiadując się, że trzeba wymienić uszkodzony zegar astronomiczny. Nastąpiło to dopiero w październiku, ale lampa, usytuowana na samym łuku ulicy, a więc ważna, wciąż nie działała. Trwała więc zabawa w zgłoszenia i interwencje. Nasz Czytelnik zwrócił też uwagę, że uliczne oświetlenie ma teraz inną barwę.
Po naszej interwencji w Urzędzie Gminy lampa rozbłysła jeszcze tego samego dnia. Jak tłumaczy Zenon Pieprzyk z Wydziału Infrastruktury Komunalnej, Rolnictwa i Ochrony Środowiska, winę za tę sytuację ponosi nierzetelny wykonawca. Już go zresztą w gminie nie ma. – Nie pomagały nasze interwencje, prośby. Wiem, że dla mieszkańców nie jest to żadne wytłumaczenie, ale bardzo za kłopoty i za to, że tak długo to trwało, przepraszamy – mówi.
Gmina korzysta teraz z usług lepszego wykonawcy, dysponującego lepszym wyposażeniem, reagującego bez zwłoki. Lampa została naprawiona natychmiast. – Już dziś, jeśli pogoda pozwoli, wszystkie lampy będą emitowały tę samą barwę światła – obiecuje Zenon Pieprzyk.