Stowarzyszenie Przyjaciół Wir w roku 2019 zakasywało rękawy i uaktywniało zwoje mózgowe, żeby działać na rzecz lokalnego dobrostanu. Postanowiliśmy pochwalić się naszymi mniejszymi i większymi sukcesami:
- Zorganizowaliśmy „Wielkanocne poszukiwanie jajek” dla najmłodszych mieszkańców Wir, czym sprawiliśmy frajdę całej rzeszy Poszukiwaczy.
- Pięciokrotnie, uzbrojeni w rękawice, worki i łopaty, wyruszyliśmy do walki z wiatrakami, a dokładnie – z pozostawianymi przez innych mieszkańców Wir śmieciami. I walkę tę zamierzamy toczyć do ostatniej butelki w trawie!
- Dbaliśmy o wizerunek parków, również poprzez koszenie trawy.
- Zorganizowaliśmy zbiórkę książek, które trafiły do szpitali.
- Poprzez Facebook upowszechnialiśmy historię naszej okolicy, a także braliśmy czynny udział w obchodach wydarzeń historycznych, podobno widywano również artykuły naszego autorstwa w „Nowinach Komornickich”…
- Wsparliśmy szkolny piknik rodzinny.
- Na niebezpieczne wirowskie skrzyżowanie udało nam się wprowadzić Pana Stopka, czyli osobę, której zadaniem jest przeprowadzanie idących do szkoły dzieciaków przez ulicę.
- Udało nam się zasadzić 45 drzew!
- Zgłosiliśmy 3 projekty do Budżetu Obywatelskiego, z których dwa zostały zaaprobowane (Rekreacyjny Park Rodzinny „Nad Wirynką” oraz woliera edukacyjna w przedszkolu „Poznajemy życie ptaków”).
- Uprzątnęliśmy naszą niewątpliwą atrakcję turystyczną, czyli piękny most kolejowy, wspólnie z Klubem Kolekcjonerów Znaczków Turystycznych.
- Zorganizowaliśmy rajd na powitanie lata.
- Braliśmy udział w akcjach charytatywnych.
Wśród pomysłów na działania w 2020 roku są ponownie te, których celem jest wsparcie mieszkańców i troska o przyrodę. Chcielibyśmy zorganizować punkt dzielenia się odzieżą i sprzętami, kolejne nasadzenia drzew i kwiatów, domki dla pożytecznych owadów. Mamy też zamiar ponownie zorganizować przedwielkanocne zabawy dla dzieci, a także czytanie bajek, wyprzedaże kocykowe, piknik rodzinny.
Stowarzyszenie to nie tylko praca, ale i bycie razem, poznawanie drugiego człowieka, wsparcie w trudnych chwilach, jak wtedy, gdy po tragicznej śmieci prezydenta Adamowicza zapaliliśmy wspólnie światełko do nieba. Czasem też wspólna zabawa, jak podczas pikniku rodzinnego czy podczas rozgrywki meczu piłkarskiego: „młodzież” kontra „młodzież 40+” po akcji sprzątania wirowskiego Wembleya…
Jak zwykle zapraszamy wszystkich, którzy mają pomysły lub chęć do działania, coś do powiedzenia lub chęć zadawania pytań, którym coś spokoju nie daje lub którzy po prostu chcą nas poznać – na zebrania Stowarzyszenia (info na stronie facebookowej). Mile widziane są także osoby, które nie mają czasu na regularne uczestnictwo w zebraniach czy pracach SPW, ale mogą nas wesprzeć wiedzą lub nowatorskim pomysłem np. z zakresu ekologii, architektury krajobrazu czy bezpieczeństwa. Mieszkańcy Wir z pewnością mają potencjał, a jak wiadomo – razem można więcej!