Jest to coroczne wielkie święto w tej szkole. Żegnamy lato i delektujemy się darami natury. W przestrzeni szkolnej na każdym kroku widać dożynkowe dekoracje. Półki i parapety zapełniają się eksponatami i książkami. Podczas przerw starsi i młodsi uczniowie przeglądają albumy z malarstwem o tematyce ludowej i pięknymi pejzażami najwybitniejszych artystów z całego świata.
Powodzeniem cieszą się także lektury związane z ogrodem, polem, gospodarstwem i domowymi zwierzętami. Można także dotykać sprzętów używanych w gospodarstwie dawniej i dziś. Na podłużnych stołach prężą się pomarańczowe dynie w towarzystwie snopków słomy i słomianych kapeluszy.
Na zewnątrz też czuć atmosferę świętowania. Ze świeżo zbieranych planów nauczyciele z rodzicami przygotowują wielki poczęstunek dla całej społeczności uczniowskiej. Na boisku pieką się ziemniaki. Uczniowie pałaszują je z dodatkiem masła, soli i wielkopolskiego gziku. Jedna z klas z wychowawczynią gotuje zupę dyniową – tyle, by wystarczyło dla każdego, kto chce spróbować tego jesiennego przysmaku. Ławy biesiadne uginają się pod ciężarem świeżych owoców – jabłek, śliwek i winogron. Dzięki naszym rodzicom nie brakuje także pysznych i zdrowych ciast. Wokoło roznosi się zapach pieczonych ziemniaków i słodkich wypieków.
Uczniowie szkoły podstawowej, licealiści i nauczyciele wspólnie świętują przez cały dzień. Upływa on bardzo szybko w tej świątecznej atmosferze. Wszyscy – jak co roku – przypominają sobie, jak ważna jest tradycja oraz szacunek dla przyrody i wszystkich tych, dzięki którym na nasze stoły trafia ogrom darów natury.
Małgorzata Głazowska,
Społeczna Waldorfska Szkoła Podstawowa oraz Społeczne Liceum Ogólnokształcące w Wirach