Derbowy mecz Wielkopolski z Orkanem Konarzewo był okazją do świętowania jubileuszu komornickiego klubu. Został założony w czerwcu 1970 roku. Z powodu epidemii nie można było świętować w terminie. Dobrą okazją było atrakcyjnie zapowiadające się derby.
Mecz Wielkopolski Komorniki z Orkanem Konarzewo zgromadził dwukrotnie liczniejszą niż zwykle widownię, i to mimo niepewnej pogody. Na trybunach zasiadły władze gminy z wójtem Janem Brodą, przewodniczącym Rady Gminy Marianem Adamskim, panią sekretarz Olgą Karłowską. Oprócz nich gratulacje prezesowi Wielkopolski Dariuszowi Janickiemu złożyli prezes Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej Paweł Wojtala i szef GOSiR Komorniki Marcin Kaczmarek.
Część oficjalna odbyła się na środku boiska przed meczem. Potem weszli na nie piłkarze obu klubów, by stoczyć derbowy pojedynek. Gra była zacięta i ciekawa, szczególnie w pierwszej połowie, gdy padały bramki. Zaczęło się od przewagi gości, którzy zamknęli miejscową drużynę na jej połowie. Widać było, że to lider tabeli. Wydawało się, że wyjście Orkanu na prowadzenia to kwestia czasu. Miejscowy zespół otrząsnął się jednak i przejął inicjatywę, zdobył gola po strzale Franciszka Siwka.
Zanim do tego doszło, piłkarze Wielkopolski dwukrotnie wychodzili sam na sam z bramkarzem, ale nie potrafili go pokonać. Mieli też bardzo dobrą okazję do podwyższenia prowadzenia. Nie udało się, i to się niestety zemściło, bo goście tuż przed końcem pierwszej połowy doprowadzili do wyrównania. Gola do szatni, jak się okazało ostatniego w tym spotkaniu, zdobył Patryk Przybyła. Mecz miał wyjątkową oprawę. Spikerem był Grzegorz Hałasik, dziennikarz Radia Poznań.