Warto wybrać się w weekend 5-6 września do Narodowego Muzeum Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego. Odbędą się tam ciekawe pokazy „Owca w roli głównej”. Poznamy zwyczaje i tradycje związane z hodowlą owiec, pozyskiwaniem ich runa. Służy ono do wyrobu wysokiej jakości tkanin, dzianin, włóknin.
Owce powinny być strzyżone przynajmniej raz w roku, wtedy produkują lepszą wełnę. Zwykle strzyże się je dwukrotnie, wiosną i jesienią. Strzyżenie odbywa się zawsze przed planowanym wykotem, z uwagi na wyższą jakość wełny i dobrostan zwierząt. Podczas wykotów, z uwagi na stres, jaki przeżywają owce, wełna staje się rzadsza i gorszej jakości. Gdy maciorki produkują mleko, emitują większą ilość ciepła, które nie może się przedostać przez grubą warstwę wełny. Zwierzętom po wykocie ze zdjętym runem jest bardziej komfortowo.
W ostatnich kilkudziesięciu latach nastąpił spadek pogłowia owiec w Polsce. Zawód strzygacza wymiera. W muzeum można podpatrzeć jego pracę, zobaczyć, jak z runa owczego powstaje wełna do wyrobu ciepłych tekstyliów. Goście poznają różne rasy owiec. Wizyta w muzeum będzie też okazją do przypomnienia sobie o tradycji wyrabiania pysznych i zdrowych serów owczych. Będzie można również nabyć niepowtarzalne drobiazgi z wełny, ręcznie wyrabiane na drutach i szydełku.
Odwiedzając muzeum trzeba pamiętać o zachowaniu dystansu, podczas pokazów założyć maseczki.