Rodzice dziewczynki, urodzonej we wrześniu 2019 roku, dowiedzieli się o jej śmiertelnej chorobie genetycznej – SMA. To rdzeniowy zanik mięśni. Rozpacz była wielka. Choroba postępuje, nie było czasu do stracenia. Może ją powstrzymać tylko bardzo drogi lek. Apel do wszystkich ludzi dobrej woli – pomóżcie! Lek trzeba przyjąć jak najszybciej.
Podjęcie leczenia w czasie pandemii było bardzo trudnym wyzwaniem. – Przekładanie, odwoływanie wizyt, terminy dłuższe niż normalnie, tak samo czekanie na wyniki badań, wszystko rozciągnęło się w czasie – piszą rodzice Olgi. Diagnoza została niestety potwierdzona. Zaczęło się leczenie specyfikiem dostępnym w Polsce, który tylko spowalnia postęp choroby. Prawdziwy ratunek może przynieść terapia genowa, ale jednorazowa dawka leku kosztuje aż 2 miliony dolarów.
Rodzice zapowiadają, że nie poddadzą się, będą walczyć o zdrowie córki. Wierzą w pomoc ludzi o dobrym sercu. – Musimy poruszyć niebo i ziemię, żeby zdobyć pieniądze na lek i dlatego prosimy z całej mocy naszych serc – dołącz do nas. Zostaje nam tylko wiara w ludzi o dobrych sercach – w to, że zechcesz nam pomóc i uratować naszą córeczkę – apelują.
Wszystkie informacje można znaleźć na stronie https://www.siepomaga.pl/olga
Do tej pory Olgę wsparło 537 osób. Udało się zebrać 25 tys. zł, czyli 0,26 procent prawie 10-milionowej kwoty. To dopiero początek. Pomóc może każdy.