Wydawałoby się, że utonięcia to typowo letnie zjawisko, gdy w leżących na terenie gminy jeziorach wiele osób szuka ochłody. Jak się okazuje, niebezpiecznie może być o każdej porze roku. Także zimą, i to nie tylko podczas wchodzenia na cienki lód.
W sobotę, 7 grudnia trzech panów wybrało się na ryby. Wypłynęli łódką na Jezioro Rosnowskie. Nie wiemy, jak doszło do tego, że w pewnym momencie wszyscy znaleźli się w wodzie. Możemy się tylko domyślać. Trzeba było zacząć zakrojoną na szeroką skalę akcję ratunkową. Na miejsce zdarzenia przybyło 12 jednostek straży pożarnej, zjawiła się policja, były i karetki pogotowia.
Topielcy zostali wyłowieni. Jednego z nich, z dużą hipotermią, helikopter zabrał do szpitala w Puszczykowie. Pozostali znaleźli się w szpitalu HCP. Najważniejsza wiadomość: dzięki szybkiej reakcji służb ratunkowych – wszyscy przeżyli.
Przed nami weekend. Niejedna osoba ma w planie zimowe łowienie ryb. Wydarzenie z Jeziora Rosnowskiego powinno być przestrogą…