Jest mieszkanką Plewisk od 2012 roku, przeprowadziła się tu z poznańskiego Grunwaldu. Ma męża i troje dzieci. Pracuje w firmie budowlanej, gdzie zajmuje się akceptacją oraz pisaniem umów, sprawdzaniem dokumentacji, kontrolą budżetu.
Podczas ostatnich wyborów samorządowych w swym okręgu zajęła kolejne miejsce za Wojciechem Pietrzakiem. Po śmierci radnego weszła w skład gminnego samorządu. 26 października złożyła ślubowanie na posiedzeniu Rady Gminy. Radną będzie przez pół roku, ponieważ tyle zostało do kolejnych wyborów samorządowych.
– Od 2016 roku angażuję się w działalność społeczną za pośrednictwem portalu „Co w gminie”. Jestem na bieżąco z tym, co dzieje się w gminnym samorządzie, śledziłam obrady sesji korzystając z transmisji online – mówi radna. Od lat jest aktywna na swoim terenie, udzielała się w radzie sołeckiej organizując festyny dla mieszkańców, w tym charytatywne. Razem z Olgą Karłowską, sekretarz gminy, zaangażowała się w pomoc uchodźcom z Ukrainy. Dodatkowo w sztabie Ławica współorganizuje finały Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
W ostatnich wyborach była kandydatką ugrupowania Nasza Gmina Komorniki. Przez najbliższe miesiące chciałaby pozostać radną niezależną, nie skupiającą się na działalności w żadnym ugrupowania. – Przede wszystkim muszę się jak najszybciej wdrożyć do pracy samorządowej – mówi Marta Seheńczuk.
Dziedziny, w których będzie aktywna, to oświata i bezpieczeństwo. Będzie uczestniczyć w pracach komisji, do których należał Wojciech Pietrzak. – Ta tematyka mnie interesuje, poza tym nie ma sensu na pół roku zmieniać składu komisji Rady Gminy – twierdzi radna.
W najbliższych wyborach zamierza ponownie kandydować na gminną radną, choć nie zadecydowała jeszcze, w ramach którego ugrupowania.