Sesja Rady Gminy, zwołana z okazji Dni Gminy Komorniki, jak zwykle miała szczególny charakter. Gościli na niej poseł Waldy Dzikowski i wiceprzewodniczący Rady Powiatu Mirosław Wieloch, obecni byli przedstawiciele władz gmin z Komornikami zaprzyjaźnionych.
Zaczęło się od odczytu doktora Michała Hirscha, znawcy dziejów Plewisk, na temat historii i znaczenia rodziny Freudenreichów. Wywodzi się ona z Moraw, dała się poznać z patriotyzmu, jakby na przekór niemiecko brzmiącemu nazwisku nigdy nie wyrzekła się polskości. Przyszło za to cierpieć podczas ostatniej wojny. Po niej definitywnie przepadła rodzinna posiadłość w Plewiskach, w której dziś działa Instytut Włókien Naturalnych i Roślin Leczniczych.
Radni zamierzali nadać tamtejszemu parkowi podworskimi nazwę upamiętniającą zasłużoną rodzinę, jak się jednak okazało Instytut musi najpierw zasięgnąć opinii Ministerstwa Rolnictwa. Radni podjęli więc w tej sprawie jednogłośnie deklarację.
Przed radnymi i gośćmi wystąpił wójt Jan Broda. Nawiązał do dwóch dat związanych z terminem Dni Gminy Komorniki – wyborów samorządowych z 27 maja 1990 roku i prawie wolnych parlamentarnych z 4 czerwca 1989 roku. Polska wydostała się spod jarzma komunizmu, zapanowała demokracja, której dziś znów trzeba bronić, by nie wróciła sytuacja sprzed 1989 roku. Wójt poinformował, że będzie uczestniczył w niedzielę w prodemokratycznym marszu w Warszawie, a w tym czasie przewodniczący Rady Gminy Marian Adamski podczas uroczystej mszy świętej będzie się w Komornikach modlił o te same wartości.
Sołtysi działający w gminie otrzymali z rąk wójta i przewodniczącego dyplomy. Wyróżnieni zostali w ten sposób Władysław Kwaśniewski, Dorota Trocha, Krystyna Chilomer, Mateusz Werbliński, Małgorzata Degórska, Dagmara Urbaniak, Henryk Szkudlarek i nieobecny z powodów rodzinnych Krzysztof Ratajczak.
Poseł Waldy Dzikowski przypomniał, że był wójtem Tarnowa Podgórnego, a jako poseł specjalizuje się w finansach samorządu, był też współautorem ustawy o bezpośrednich wyborach na wójta. Skrytykował ustawę zastępującą prawa mieszkańców, ograniczającą liczbę kadencji wójta do dwóch. Przewodniczący Marian Adamski apelował o przywrócenie dużo sprawiedliwszych okręgów jednomandatowych w wyborach samorządowych. – Proszę na mnie zagłosować, a to wprowadzimy – proponował poseł. – Ma pan mój głos – deklarował Marian Adamski.
Mirosław Wieloch złożył życzenia od starosty poznańskiego i też opowiedział się za okręgami jednomandatowymi. Podkreślił, że jest dumny z rozwoju swojej rodzinnej gminy. – Jej siłą są mieszkańcy. Wybierajmy dobrych, mądrych radnych i sołtysów – apelował.
Długie oklaski odebrali Wadim i Siergiej z ukraińskiej Winnicy. Ten drugi dzieli czas między pracę w charakterze rektora wyższej uczelni i służbę na froncie. Podkreślili, że na wschodzie bronią demokracji. Wyrazili przekonanie, że Ukraina wygra tę walkę. Cytowali Józefa Piłsudskiego – „bez wolnej Ukrainy nie będzie wolnej Polski”. Przemawiali też przedstawiciele innych zaprzyjaźnionych gmin.
Na zakończenie głos zabrał przewodniczący Marian Adamski, starający się nie pominąć nikogo, kto działa w gminie i pracuje na rzecz jej rozwoju. Życzył uczestnikom warszawskiego marszu bezpiecznego powrotu do domu.