Wytęsknione bezkolizyjne przejazdy przez tory kolejowe relacji Poznań – Berlin, zastępujące uciążliwe dla kierowców i pieszych rogatki, zostaną zbudowane. Przetargi zostały rozstrzygnięte. Gmina Komorniki zapłaci nieco więcej niż planowała, co w trudnych czasach ma znaczenie, ale wszystko wskazuje, że w 2023 koszmar mieszkańców Plewisk i innych miejscowości pozostanie wspomnieniem.
Wiemy już, kto zbuduje węzeł komunikacyjny w Plewiskach, w tym tunel pod torami kolejowymi, pętlę autobusową z parkingiem, drogi rowerowe, ciągi piesze. Zajmie się tym, za ponad 95 milionów zł, firma Budimex z Warszawy. Poznań ma pokryć ponad 46 proc. kosztów, gmina Komorniki prawie 30 proc., a powiat poznański ponad 23 proc. Budowa ma ruszyć w przyszłym roku.
– Rozstrzygnięcie przetargu skazało nas na zapłacenie dodatkowych pieniędzy, musimy dołożyć ok. półtora miliona zł – mówi wójt Jan Broda. Alternatywą było unieważnienie przetargu i ponowne go ogłoszenie. Władze Poznania, czyli główny inwestor zadecydowały, że nie wchodzi to w grę, władze gminy są tego samego zdania.
Podobna sytuacja wystąpiła podczas rozstrzygania przetargu na budowę wiaduktu nad torami na ulicy Kolejowej, na granicy Plewisk i Skórzewa. Także tam zwycięzca przetargu oczekuje kwoty wyższej o ok. 2 miliony zł od tego, co ujęte zostało w kosztorysie. Kolej nie ma zamiaru zwiększać swego wkładu finansowego. Spadło to na gminę Komorniki, która może liczyć na pomoc sąsiada – gminę Dopiewo.
Koszt inwestycji – ok. 19 milionów zł. Ponad 7 milionów ma wydać PKP. Gmina Dopiewo deklarowała wkład w wysokości ok. 3 milionów zł. Gmina Komorniki musi dać resztę, czyli ok. 9 milionów zł. Obie inwestycje w radykalny sposób poprawią wygodę mieszkańców. – Na przejazdach kolejowych będzie bez porównania bezpieczniej, nie wspominając już o zaoszczędzonym czasie, na marnowanym podczas czekania na przejazd pociągu paliwie – mówi wójt.