W sobotnie popołudnie wędkarze i członkowie zarządu Koła zebrali się przy stanicy wędkarskiej, by posprzątać brzeg jeziora Rosnowieckiego. Frekwencja dopisała, sprzyjała też pogoda.
Ponad dwie godziny trwała trudna walka ze śmieciami, pozostawionymi przez „wędkarzy”, porządkowanie stanowisk wędkarskich, które zostały odświeżone po zimowym przestoju, zmaganie się z zatopionymi ponad 20-letnimi drzewami. Potężne kłody zalegały w wodzie, blokując miejsca do wędkowania.
Przez cały czas słoneczko pięknie grzało, co sprzyjało humorom wędkarzy i osób im towarzyszących. To tradycja w naszym Kole, że po ciężkiej pracy nadchodzi pora na poczęstunek w postaci kiełbasek z ogniska z bułką.
Serdecznie dziękujemy wszystkim wędkarzom za poświęcony czas. Przy okazji przypominam, że od wczoraj ruszyły zapisy na pierwsze tegoroczne zawody naszego Koła na jeziorze Lipno.
Z wędkarskim pozdrowieniem
M. Śmigaj, sekretarz Koła