Radni ustanowili rekord w długości obrad. Sesja, podczas której wytrwale omawiali roczne sprawozdania z działalności gminnych instytucji, trwała prawie 8 godzin, zakończyła się po godzinie 21. Pracę szefów tych jednostek ocenili pozytywnie, słowo „dziękuję” było najczęściej wymienianym przez wszystkie te godziny, nie brakowało wyrazów uznania, a nawet oklasków. Sytuacja radykalnie zmieniła się dopiero na końcu, podczas zadawania pytań dyrektorowi Gminnego Ośrodka Kultury.
Najpierw radni podjęli trzy uchwały. Znowelizowali bieżący budżet i Wieloletnią Prognozę Finansową. Zmiany wynikały z przyjęcia do budżetu dotacji związanych z covidem i z pomocą świadczoną Ukraińcom. Przesunięte też zostały pieniądze na budowę ulicy Garncarskiej, by mogła się zacząć jej budowa. Radni upoważnili też wójta do wykupu gruntów w Głuchowie.
Potem już przyszła pora na sprawozdania. Prezes Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych poinformował o inwestycjach, takich jak oddanie do użytku reaktora w oczyszczalni ścieków, zwiększającego jej wydajność o 8,4 tys. metrów sześciennych. Nowe urządzenia są kompatybilne z dotychczas działającymi. Problemem jest kolektor ściekowy między Wirami i Łęczycą, staje się niewystarczający. Do mieszkań kierowana jest już tylko woda pochodząca z gminy, a nie z Aquanetu. Dzieje się tak dzięki budowie studni, m.in. w Szreniawie. Powstanie kolejna, w Komornikach.
PUK, jako pierwszy w powiecie, kupił autobus elektryczny. Niestety, w międzyczasie podrożał prąd, więc firma rozważa uruchomienie własnego agregatu. Radni postulowali korektę w funkcjonowaniu tras autobusów, by można było lepiej obsłużyć Rosnowo i Soplicowo, Plewiska. Mowa była też o kosztach energii, o instalacji w obiektach PUK-u fotowoltaiki.
Radni bardzo wysoko ocenili działalność Centrum Integracji Społecznej. Instytucja ta zajmuje się 17 osobami. Wśród nich są Ukraińcy. Gmina korzysta na pracy podopiecznych CIS-u, mają oni stać się aktywnymi zawodowo członkami społeczeństwa. Proces ten jest długotrwały, konieczna jest cierpliwość, pomagają w tym warsztaty, nauka umiejętności.
Aneta Gierko, kierująca Ośrodkiem Pomocy Społecznej, szczegółowo omówiła swoje sprawozdanie. Mówiła o wszystkich aspektach pracy ośrodka. Jest jej coraz więcej ze względu na konieczność pomagania Ukraińcom, wypłacania dodatku węglowego. Nie trzeba zwiększać zatrudnienia, pracownicy wzięli na siebie dodatkowe obowiązki, zmienili godziny pracy, by móc obsługiwać mieszkańców także po południu. Pani kierownik dziękowała strażnikom gminnym, policjantom, strażakom za ciągłą gotowość do niesienia pomocy potrzebującym.
O trudnej sytuacji, związanej z rosnącym spożyciem alkoholu, mówili przewodniczący Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i Uzależnień Wojciech Baran oraz pani koordynator Magdalena Pawłowska. Od dwóch lat sprzedaż w gminie alkoholu wyraźnie rośnie. Niepokojąco rośnie też związana z tym przemoc domowa, przybywa niebieskich kart. Zjawiska te nasiliły się w okresie epidemii covid. Radni pytali, czy można przedłużyć czas, podczas którego nie wolno sprzedawać na wynos alkoholu. Postulowali wystąpienie do władz krajowych o zakaz sprzedaży tzw. małpek.
Inne uzależnienia nie są w gminie tak dużym problemem. Apteki wydają ostatnio mniej testów narkotykowych. Groźne są natomiast inne uzależnienia – behawioralne, związane z korzystaniem ze smartfonów, elektroniki. Do zastępcy komisariatu policji w Komornikach radni mieli mniej pytań. Podobnie było z panią komendant Straży Gminnej, choć radni pochwalili przejrzystość w sporządzeniu przez nią sprawozdania. Wójt podziękował jej podkreślając, że zauważalna jest poprawa w funkcjonowaniu tej formacji.
Ciekawie wyglądało sprawozdanie z działalności Ochotniczej Straży Pożarnej. Naczelnik Robert Kurasz tłumaczył, że fakt, iż druhów i druhn ostatnio nie przybywa wynika z tego, że wiele młodych osób zgłasza się do służby, ale z czasem zapał maleje. Jednostka jest ostrożniejsza w przyjmowaniu chętnych osób.
Robert Kurasz znany jest z pomagania Ukraińcom. Właśnie wrócił z trzynastej już wyprawy do kraju ogarniętego wojną. Zawozi tam głównie środki medyczne, także inne niezbędne artykuły. Na prośbę radnych opowiedział o tych wyjazdach, pokazał robione przez siebie zdjęcia i krótkie filmy ze stref ogarniętych wojną. Na radnych obrazy zniszczonych domów, spalonych pojazdów wojskowych i aut zrobił duże wrażenie. Docenili panu Robertowi za zaangażowanie, nagrodzili go oklaskami.
Księgozbiór Biblioteki Publicznej Gminy Komorniki liczy ponad 81 tysięcy woluminów. Liczba wypożyczeni książek przekroczyła 90 tysięcy. Liczby te stale rosną. Odbywa się wiele spotkań autorskich, cyklicznych. Biblioteka organizuje lekcje języka polskiego dla ukraińskich uchodźców. Zadanie swe spełnia książkomat w Komornikach. Realna jest instalacja podobnego urządzenia w Plewiskach, konieczne jest znalezienie pieniędzy na ten wydatek. Dyrektor Joanna Brychcy otrzymała podziękowania za to, jak jej instytucja się rozwija, jak jej filie stają się centrami krzewienia kultury.
Kierujący Gminnym Ośrodkiem Sportu i Rekreacji Marcin Kaczmarek mówił o dobrej współpracy z sołtysami i instytucjami samorządowymi. Gminie przybywa obiektów służących rekreacji. Budżet ośrodka rośnie. Pojawił się jednak poważny problem – w tym roku ceny gazu, służącego do ogrzewania obiektów, wzrosły dziesięciokrotnie. GOSiR-owi zabraknie pieniędzy na funkcjonowanie, rozwój sportu jest zagrożony. W ciągu roku odbyło się 57 imprez sportowych, w tym wiele dla seniorów.
Atmosfera w sali sesyjnej zmieniła się, gdy radni zaczęli zadawać pytania dyrektorowi Gminnego Ośrodka Kultury. Były one bardzo szczegółowe, nie na wszystkie dyrektor odpowiedział. Radni interesowali się wynagrodzeniami. Chcieli wiedzieć, czy wszyscy pracownicy otrzymali podwyżki związane z inną sytuacją ekonomiczną kraju. Dowiedzieli się, że nie wszyscy, nie dowiedzieli się jednak szczegółów. Ciekawiły ich nagrody, koszty podróży służbowych. Interesowali się też polityką senioralną, funkcją koordynatora, zadali na ten temat wiele pytań.
Radny Klaudiusz Lipiński indagował dyrektora przez ponad godzinę. Skarżył się, że dyrektor nie znajduje konkretnych odpowiedzi, zarzucił mu brak przygotowania do sesji. Dyrektor obiecywał udzielenie odpowiedzi na dziesiątki zadanych pytań, dotyczących głównie kosztów funkcjonowania GOK-u, w późniejszym terminie, na piśmie.
Radna Magdalena Mroskowiak miała wiele pytań dotyczących Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Poddała krytyce decyzję dyrektora o zapaleniu światełka do nieba poprzez odpalenie fajerwerków, co naraziło na cierpienie domowe zwierzęta.