Bardzo rozbudowany był program czwartkowej sesji Rady Gminy. Trzeba było podjąć trudne i ważne decyzje, m. in. dotyczące wymiaru lokalnych opłat i podatków. Procedowanie nad niektórymi trzeba było odłożyć, bowiem proponowane przez radnych rozwiązania mogą kolidować z opiniami prawników wojewody. Zanim jednak radni przystąpili do realizacji programu obrad, złożyli gratulacje wójtowi Janowi Brodzie, pełniącemu swą funkcję już 20 lat (na zdjęciu).
Zaczęło się tradycyjnie – od wprowadzenia zmian do bieżącego budżetu gminy i do Wieloletniej Prognozy Finansowej. Mniejsze wpływy z zewnątrz, dotyczące m.in. przeciwdziałaniu covidowi, czy pomocy dzieciom ukraińskim w zakupie podręczników, spowodowały uszczuplenie dochodów, a tym samym wydatków o ponad 816 tys. zł. Trzeba zrezygnować z niektórych działań, takich jak budowa przyłączy kanalizacyjnych, zakupy dla Urzędu Gminy, wyposażenie nowego domu kultury w Szreniawie, projektowanie ścieżek rowerowych.
Zmiany w prawie oświatowym spowodowały inne naliczanie stawek zwrotu kosztów przewozu do szkoły dzieci niepełnosprawnych. System jest teraz uproszczony i wynika z kosztów paliwa oraz pojemności silnika. Niektórzy radni, np. Katarzyna Trzeciak chciała, by stawki były jak najwyższe. Także Piotr Napierała zwrócił uwagę, że sytuacja jest dynamiczna, prawdopodobnie od stycznia ceny paliwa gwałtownie wzrosną, warto więc monitorować sytuację i w odpowiedniej chwili zareagować.
Gmina zaciągnęła pożyczkę w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na budowę kanalizacji sanitarnej na osiedlu Kamieni Szlachetnych w Szreniawie. Cel ekologiczny został osiągnięty, gmina może ubiegać się o umorzenie proponując inne, podobne przeznaczenie odzyskanych pieniędzy. Wydane zostaną na montaż instalacji fotowoltaicznej na budynku nowej szkoły w Wirach. Nowa ulica w tej miejscowości otrzymała nazwę „Deszczowa”. Takie było życzenie rady sołeckiej.
Decyzją radnych opracowany zostanie plan zagospodarowania 25-hektarowego, niezabudowanego terenu w Wirach przy ul. Szreniawskiej. Grunty te gmina ma pozyskać od Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, przeznaczając je na cele służące rekreacji, sportowi, turystyce. Warunkiem jest opracowanie planu z odpowiednimi zapisami. Powstaje już wstępna koncepcja zagospodarowania tego obszaru. Po opracowaniu planu będzie można przystąpić do stopniowej realizacji przyjętych założeń.
W 2020 roku zapadła uchwała o opracowaniu zmienionego planu zagospodarowania terenu w Komornikach przy ul. Towarowej o powierzchni 3,8 hektara. Właściciel nieruchomości, który o to wnosił, zmienił zdanie i zaproponował pozostanie przy zapisach aktualnie obowiązujących. Radni nie mieli nic przeciwko temu.
Przed radnymi stanęło zadania przedłużenie o 3 lata dzierżawy nieruchomości w kilku miejscowościach. Wójt Jan Broda zaproponował wydłużenie okresu dzierżawy o 5 lat, by w trakcie jednej kadencji nie trzeba było zajmować się tymi samymi sprawami. W przypadku każdej z pięciu uchwał radni musieli przegłosować poprawkę o takiej treści. Sześć osób sprzeciwiło się tej zmianie. Jak tłumaczyli, ich celem nie jest utrudnianie życia dzierżawcom. Chcą, by samorząd miał większą kontrolę nad tymi sprawami, częściej się nimi zajmował. Wstrzymywali się od głosu podczas podejmowania ostatecznych decyzji o dzierżawie. Natomiast jednogłośnie zapadła decyzja o wydzierżawieniu na 3 lata pomieszczeń o powierzchni 37 metrów kwadratowych w budynku ośrodka zdrowia. Prowadzą tam działalność dwie lekarki specjalistki.
Z kontrowersjami spotkały się proponowane przez wójta nowe stawki lokalnych opłat. Podczas omawiana propozycji obniżenia ceny skupu żyta Mateusz Werbliński wniósł o zmniejszenie stawki, by rolnicy płacili mniej. Wójt ostrzegał, że takie działanie może wymusić konieczność radykalnego poniesienia opłat za jakiś czas, co byłoby bardziej bolesne niż systematyczne ich podnoszenie o niewielkie kwoty. Proponowana przez niego kwota została już skierowana do zaopiniowania przez Wielkopolską Izbę Rolniczą. Zdaniem gminnego prawnika wprowadzona przez radnych zmiana może wzbudzić prawne wątpliwości pracowników wojewody, uchwale grozi uchylenie przez organ nadzorczy. W tej sytuacji Piotr Wiśniewski, wiceprzewodniczący Rady Gminy, zaproponował zdjęcie z porządku obrad tej uchwały oraz innej budzącej kontrowersje, dotyczącej opłat za zajęcie pasa drogowego. Samorząd wróci do tych spraw 15 grudnia, prowadząc w międzyczasie konsultacje z Urzędem Wojewódzkim.
Bez wątpliwości radni uchwalili nowe stawki podatku od środków transportowych. Natomiast zapisy podatku od nieruchomości wywołały dyskusję. Minister finansów ustalił maksymalne kwoty, wyższe od dotychczasowych o 11 procent. Gmina z takiej możliwości nie skorzystała, zaproponowała stawki nieco wyższe od dotychczasowych. Powodem są rosnące koszty utrzymania, trudna sytuacja budżetu gminy. Radny Robert Schmidt zarzucił władzom gminy szukanie pieniędzy w kieszeniach mieszkańców. Apelował o zachowanie obecnych stawek, korzystanie z innych możliwości pozyskania pieniędzy, na przykład przez wykorzystanie atutów gminy, zachęcanie inwestorów do działalności.
Wójt zanegował twierdzenia radnego. Przekonywał, że gmina zabiega o inwestorów, opracowuje z myślą o nich plany zagospodarowania. Inwestycje takie stale rozwijają się. Gmina ma mniej terenów inwestycyjnych od innych, ma też problemy z odrolnieniem gruntów, ale i tak jest w czołówce tych, w których się inwestuje. Niektórzy przedsiębiorcy żądają budowy potrzebnych dróg. Chcąc spełnić ich oczekiwania, gmina musi mieć fundusze, a pozyskuje je m.in. dzięki lokalnym podatkom. Jan Broda ponownie zwrócił uwagę, że nie jest możliwe zachowanie niezmienionych stawek podatków na długo, a niewielkie i regularne ich zwiększanie jest mniej bolesne niż zwlekanie, o potem znaczne podwyższenie.
Zachowania dotychczasowych stawek domagał się też Marek Kubiak powołujący się na trudną sytuację finansową mieszkańców. Jak się dowiedział, dzięki wyższym podatkom do kasy gminy trafi dodatkowe ok. 400 tys. zł. Zgłosił dwie poprawki do uchwały. Radni je w głosowaniu odrzucili i przyjęli uchwałę znaczną większością głosów.