Zarząd Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Komornickiej w 1989 roku uczcił 50 rocznicę wybuchu II wojny światowej odsłonięciem okolicznościowej tablicy. Działo się to na przełomie ustrojów, co miało organizacyjne konsekwencje. Umieszczenie korony na głowie orła korony wymagało negocjacji z ówczesnymi władzami. Niewiele brakowało, by galopująca inflacja sparaliżowała przedsięwzięcie.
Sprawami organizacyjnymi, na polecenie prezesa Towarzystwa Stanisława Nowaka, zajął się Bogdan Czerwiński. – Tablica została odlana w pracowni w Puszczykowie. W garnizonie poznańskim udało mi się zamówić oprawę wojskową, z orkiestrą, salwą honorową. Było to duże wydarzenie, najstarsi mieszkańcy Komornik nie pamiętali tak licznej obecności wojska – wspomina.
Kiedy zbliżała się data uroczystości okazało się, że może z tego nie wyjść nic. Zabrakło połowy pieniędzy na odbiór tablicy. O tyle spadła wartość złotówki między dniem zamówienia a dniem zakończenia pracy. Trzeba było udać się do naczelnika gminy i załatwić dofinansowanie, czyli uzupełnić to, co zabrała szalejąca inflacja.
Po dokładnie 30 latach, czyli już w 80 rocznicę Września 1939 roku, nastąpiło przypomnienie tamtego wydarzenia. Bogdan Czerwiński i radny powiatowy Mirosław Wieloch zapalili przed tablicą znicz. Ojciec radnego, Benedykt Wieloch był skarbnikiem TPZK zaangażowanym w odsłonięcie tablicy.