Oglądany z perspektywy koronawirusa świat początkowo nie napawał optymizmem. Jednak jako nauczyciele nie myśleliśmy, że edukacja zdalna, która wydawała się nam tak odległa, okaże się potrzebna i stanie się naszą codziennością. Nikt z nas nie przypuszczał, że kształcenie na odległość przyniesie pozytywny oddźwięk. A jednak… udało się!
Często słyszymy, że świetlica to swego rodzaju przechowalnia, czas wolny i wegetacja uczniów. Nasza praca często jest niezauważana i lekceważona. Jednak mamy pewność, że stereotypy związane z „panią świetliczanką” staną się wkrótce marginalne. Praca, w którą wkładamy całe serce, traktując jako priorytet rozwój każdego ucznia, jest na to najlepszym przykładem. Naszym celem jest zapewnienie konstruktywnych, często niekonwencjonalnych form spędzania czasu wolnego.
Co jednak, gdy zostają odcięte klasyczne metody kształcenia? Czy wychowawca świetlicy może pracować zdalnie? Może! Mimo bólu oczu spowodowanego jasnością monitorów, braku czasu dla rodziny, udało się nam zorganizować zdalne zajęcia, nie tracąc kontaktu z dziećmi. Nie przytłaczamy dzieci ogromem zadań, ale przekazujemy ofertę aktywności, które mogą wykorzystać po lekcjach.
Zachęcamy do aktywnego spędzania czasu w domu, ćwicząc i rozwijając zainteresowania. Wykorzystujemy narzędzia technologii informacyjno-komunikacyjnej (TIK). Kontynuujemy cykl czytelniczy „Świetlicowe czytaki”, nagrywając autorskie filmy. Samodzielnie tworzymy cotygodniowe prezentacje z wykorzystaniem dostępnych, nowoczesnych programów, np. Genially, zdalne gry planszowe z wykorzystaniem nowoczesnych narzędzi: Wordwall.
Tworzymy własne karty pracy, pisemne instrukcje z ćwiczeniami korygującymi prawidłową postawę, terapię ręki oraz propozycje wspólnych zabaw ruchowych z rodzeństwem i opiekunami. Pracujemy z programem Kahoot, który umożliwia nam tworzenie ciekawych quizów. Podsyłamy propozycję zadań, np. w formie wycieczki online do poznańskiego Zoo, połączoną z lekcją edukacyjną. Kontaktujemy się z chętnymi uczniami przez rozmowy wideo, a także przez dziennik elektroniczny, prowadząc cotygodniowe konsultacje z chętnymi rodzicami uczniów. Jest to przykład tak zwanych dobrych praktyk.
Stworzyłyśmy akcję o nazwie „Jesteśmy z Wami”, mającą na celu podziękowanie bohaterom, którzy w czasie epidemii poświęcają się dla dobra innych, by w ten sposób podkreślić, jak ważni są dla nas ludzie dbający o nasze zdrowie i życie. Bawiąc się i ucząc w domu, dzieci mogą też skorzystać z materiałów udostępnianych w ramach doradztwa zawodowego w świetlicy. To piosenki, zgadywanki, wierszyki, nagrane opowiadania i zadania interaktywne z doradztwa zawodowego, umieszczane na platformie G Suite. Wszystko po to, by w tym nietypowym czasie uczniowie zdobywali wiedzę i spędzali kreatywnie czas przez interaktywne zajęcia online.
Czas kwarantanny pozwolił nam na rozwinięcie skrzydeł w zakresie pracy zdalnej, poszerzenie kwalifikacji zawodowych, pogłębienie relacji między sobą, tworząc zgrany kolektyw, w którym każda z nas jest ogniwem łączącym i scalającym cały nasz zespół świetlicowy.
Co dała nam edukacja zdalna? Bezapelacyjnie możliwość samorozwoju, widzenia szerszej perspektywy działań, poszerzenia warsztatu pracy, oferowania uczniom nowej, nieznanej dotąd formy alternatywnego spędzania czasu wolnego. Zależy nam, by dzieci rozwijały umiejętności i zainteresowania, potrafiły odkrywać swoje talenty, szukać dróg prowadzących do zdobywania wiedzy i rozumienia świata. Wierzymy, że nasza pomoc im ten cel przybliża. A świetlica okaże się nie tak nudną, jak o niej powszechnie mówią.
Kamila Gwóźdź i zespół wychowawców świetlicy w SP 2 Plewiska